Monika Wójcik, położna ze Szpitala Specjalistycznego im. Stefana Żeromskiego w Krakowie, została zwyciężczynią ogólnopolskiego plebiscytu „Położna na medal”. Pokonała kilkadziesiąt rywalek z całego kraju.

Położnictwo ma w genach. Mimo że Monika Wójcik planowała uczyć w szkole dzieci biologii, to poszła w ślady swojej prababci - akuszerki, która pomagała rodzić w domu góralkom w Limanowej. Położną w rodzinie jest też ciocia. Monika Wójcik nie żałuje ani minuty o zawodzie, nawet po ciężkich dyżurach i stresujących porodach swoich pacjentek.

To moja praca, ale i pasja, lepszego zawodu nie mogłam sobie wybrać. Stres? Oczywiście towarzyszy na każdym kroku, ale wzruszających momentów i tak jest więcej - mówi.

W opinii pracowników krakowskiego szpitala, należy do tych położnych, o których pacjentki nigdy nie zapominają. Skromna, pracowita, inteligentna i pełna empatii, której teraz w szpitalach brakuje.  Wspaniale zajmuje się noworodkami, ale i o rodzicach nie zapomina, wspiera ich na każdym kroku. Świeżo upieczone mamy zawsze mogą liczyć na ciepłe słowo, profesjonalną radę.

Monika Wójcik, położna z Oddziału Noworodków w Szpitalu Specjalistycznym im. Stefana Żeromskiego w Krakowie, ukończyła studia na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie oraz Śląskim Uniwersytecie Medycznym w Katowicach. Od 2009 roku zdobytą wiedzę i umiejętności wykorzystuje w "Żeromskim" w Krakowie.

Prowadzona od 2014 roku kampania "Położna na medal" ma na celu podnoszenie w społeczeństwie świadomości roli, jaką położne odgrywają dzisiaj w opiece okołoporodowej. Organizatorzy chcą pokazywać, że położna to nie tylko troskliwość i opiekuńczość, ale także coraz wyższe kompetencje medyczne i związana z nimi odpowiedzialność.

źródło: informacje prasowe