Silny ból, który zakłóca sen i codzienne czynności – na takie dolegliwości bardziej narażone są matki, które rodzą przez cesarskie cięcie. Takie wnioski z badań zaprezentowane zostały na dorocznym kongresie American Society of Anesthesiologists w San Antonio. W tym tygodniu w cyklu „Twoje Zdrowie w Faktach RMF FM” mówimy o porodach. Cesarka – choć czasami konieczna - nie powinna być traktowana jako alternatywna, łatwiejsza forma rozwiązania ciąży. Tutaj zgodni są także polscy specjaliści.
Naukowcy przeprowadzili badanie, do którego zaprosili ponad czterdzieści matek i wysłuchali ich doświadczeń związanych z samopoczuciem po porodzie. Ponad dwadzieścia z nich urodziło naturalnie, jedenaście miało zaplanowane cesarskie cięcie, a sześć - nieplanowane. Dwie trzecie matek, które miały cesarskie cięcie - zgłosiło silny ból, który zakłócał sen i codzienne czynności.
W okresie rekonwalescencji po porodzie często nie zwraca się uwagi na sen, ale ma on kluczowe znaczenie dla zdrowia fizycznego i psychicznego matki. W szczególności cesarskie cięcie wydaje się zwiększać ryzyko silnego bólu i zaburzeń snu, które mogą prowadzić do depresji poporodowej, problemów z myśleniem i pamięcią oraz zmęczenia, a także zakłócać więzi z dziećmi oraz relacje z rodziną i przyjaciółmi - zauważył Moe Takenoshita, główny autor publikacji i doktorant Stanford University Center for Academic Medicine w Palo Alto w USA.
Druga część badania związana była z analizą ogólnokrajowej bazy danych ubezpieczycieli, obejmującą ponad 1,5 miliona matek, które urodziły dzieci w latach 2008-2021. Jak się okazało, u kobiet, które przeszły cesarskie cięcie, prawdopodobieństwo zdiagnozowania nowego zaburzenia snu, na przykład: bezsenności, niedosypiania lub obturacyjnego bezdechu sennego - jest o 16 proc. wyższe w okresie od miesiąca do roku po porodzie niż u kobiet, które urodziły naturalnie.
Specjaliści podkreślają zgodnie - poród drogami natury jest najlepszą formą urodzenia dziecka.
Porody drogami natury są przede wszystkim fizjologiczne, czyli okres rekonwalescencji matki po takim porodzie jest o wiele szybszy niż po cięciu cesarskim, a dla dziecka przejście przez kanał rodny jest bardziej fizjologiczne niż wyciągnięcie go ręką przez operującego położnika, a także laktacja - co jest udowodnione - jest lepsza u kobiet, które odbyły poród drogami natury. Samo przejście dziecka przez kanał rodny podczas porodu, indukuje swego rodzaju stres dla dziecka, który powoduje że drzewo oskrzelowe szybciej dojrzewa, jest szybsza adaptacja już po urodzeniu do warunków poza łonem matki - tłumaczy w rozmowie z portalem Twoje Zdrowie RMF24 prof. Hubert Huras, kierujący Oddziałem Klinicznym Położnictwa i Perinatologii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.
Dzieci, które "naturalnie" przyszły na świat - są zatem lepiej przygotowane do rozpoczęcia życia.
Przechodząc przez kanał rodny - dziecko ma czas, żeby dojrzeć. Wydzielane są odpowiednie substancje, które pozwalają mu potem złapać pierwszy oddech. Naukowcy twierdzą, że ma ogromnie ważny wpływ na cały rozwój późniejszy dla dziecka. Dla matki poród siłami natury, również jest bezpieczniejszy. Oczywiście, ciążę - jeżeli trzeba - rozwiązujemy cięciem cesarskim, ale musimy pamiętać, że jest ono zabiegiem operacyjnym i jak każdy zabieg jest obciążone ryzykiem licznych powikłań - wyjaśnia dr n.med. Paulina Marcinek-Tyburska, specjalista ginekolog-położnik i ginekolog-onkolog ze Szpitala na Siemiradzkiego w Krakowie.
Trzeba pamiętać, że "cesarka" to operacja - która obarczona jest ryzykiem wielu powikłań. Może dojść do:
- zakażenia,
- zaburzeń w gojeniu się blizny,
- uszkodzenia pęcherza moczowego,
- uszkodzenia jelit.
Po pierwszym cięciu niebezpieczeństwo jest mniejsze - każde kolejne będzie nim bardziej obciążone i może skutkować problemami w przyszłości, takimi jak:
- powstanie ubytku mięśniowego w bliźnie - co utrudnia zajście w kolejną ciążę i może powodować plamienia śródokresowe,
- ciąża w bliźnie po cięciu cesarskim,
- łożysko wrośnięte w bliznę, albo przerośnięte w miejscu blizny - to powikłania zagrażające bezpośrednio życiu nie tylko dziecka ale i matki.
Dlatego przyszłe mamy, które decydują się na cesarkę bez wskazań, powinny to przemyśleć i wziąć pod uwagę powikłania tej decyzji. Bardzo często kobiecie wydaje się, że natną jej brzuch wyciągną dziecko - bezpiecznie dla dziecka i bezpiecznie dla niej, więc jest to mniej ryzykowne rozwiązanie. Jednak o ile dziesięć, dwadzieścia lat temu można było znaleźć nawet lekarzy, którzy popierają ten sposób myślenia... o tyle teraz - kiedy jesteśmy po tych wielu latach wykonywania cięć cesarskich i widzimy jakie są ich konsekwencje - absolutnie wydaje się to zbyt niebezpieczne zarówno dla matki jak i dla płodu - przestrzega dr Paulina Marcinek.
Poród drogami natury nie zawsze jest możliwy, albo mogą w trakcie pojawić się komplikacje - wówczas należy wykonać cięcie cesarskie i co do tego nikt nie ma wątpliwości.
Wśród wskazań do planowanych cięć cesarskich można wymienić:
- stan zdrowia matki i ewentualne problemy: okulistyczne, kardiologiczne, ortopedyczne - przed porodem trzeba sprawdzić czy nie ma przeciwskazań medycznych do porodu drogami natury
- barierę psychiczną przyszłej mamy przed porodem naturalnym
- położenie miednicowe dziecka - zwłaszcza u kobiety, która rodzi po raz pierwszy
- spodziewaną masę dziecka - jeżeli jest większa niż cztery i pół kilograma
- zbyt wąską miednicę kostną u matki, zwłaszcza gdy dziecko jest zbyt duże.
Nagłe decyzje o cięciu cesarskim - podejmowane są, gdy pojawiają się komplikacje przed lub w trakcie porodu, takie jak:
- zagrożenie niedotlenieniem
- brak postępu porodu - nie rozwiera się szyjka macicy albo nie obniża się główka w kanale rodnym
- przedwczesne oddzielenie łożyska od matki.
Ważne jest też, aby przyszłe mamy - które nastawiają się na poród siłami natury - były też otwarte na perspektywę cięcia cesarskiego, w razie konieczności.
Bardzo często mamy, które są nastawione na poród siłami natury, przygotowują się długo, wykonują ćwiczenia, masują krocze i później okazuje się, że musimy zakończyć poród cięciem cesarskim, na przykład ze wskazań planowych - jak na przykład położenie miednicowe u płodu, albo ze wskazań nagłych: zagrażająca zamartwica, brak postępu porodu, wpadnięcie pępowiny - są wręcz zdruzgotane myślą, że muszą mieć cesarkę. Bardzo często powoduje to u nich depresję poporodową. Urodzenie dziecka przez cesarskie cięcie - jeżeli jest taka konieczność medyczna - nie jest niczym złym, bo najlepsze rozwiązanie to takie, które w danej chwili jest bezpieczne dla matki i dziecka - wyjaśnia specjalistka ze Szpitala na Siemiradzkiego.






