"Do mojego gabinetu przychodzą coraz częściej nastolatki i studentki, a czasem mamy z dziećmi, które mają rozstęp" – opowiada dr Marek Wasiluk, specjalista medycyny estetycznej. "Jeśli chcesz sprawdzić, czy masz predyspozycje do powstawania rozstępów, spójrz na skórę swojej mamy, siostry, babci” - radzi ekspert. Dlaczego na skórze pojawiają się rozstępy i czemu tak trudno się ich pozbyć? Dlaczego mają je także szczupłe kobiety i czy można im zapobiegać? Co ma do tego dieta i jak tak naprawdę działają kosmetyki?
Rozstępy to, najprościej mówiąc, rozerwanie głębokich warstw skóry (naskórek jest nietknięty). Objawiają się w postaci nieestetycznych, białych lub czerwonych prążków. Ubytki te powstają w wyniku zerwania włókien kolagenu i elastyny, które odpowiadają za "utkanie" skóry. Jeżeli włókna te zostaną w krótkim czasie za mocno naciągnięte, mogą się zerwać. Powstaje wtedy ubytek, "dziura" wewnątrz tkanki, który najpierw jest czerwony/purpurowy (to świeży rozstęp), potem zmienia swoją barwę na biały/perłowy (to rozstęp stary).
Na powstawanie rozstępów ma wpływ nie tylko stopień rozciągnięcia skóry, ale również stopień jej sztywności. Oznacza to, że dla każdego z nas różna jest siła rozciągająca, powodująca powstanie rozstępu. U jednych osób rozstępy mogą pojawiać się przy bardzo małym naciągnięciu skóry. U innych skóra jest bardziej plastyczna, mniej sztywna, dzięki czemu wytrzyma bardzo duże rozciągnięcie i nie pęknie, a więc nie pojawią się rozstępy. Tego typu cecha skóry niestety najczęściej jest dziedziczna, mamy zapisaną w genach. Jeśli więc chcesz sprawdzić, czy masz predyspozycje do powstawiana rozstępów, spójrz na skórę swojej mamy, siostry, babci - mówi dr Marek Wasiluk specjalista medycyny estetycznej.
Rozstępy powstają na skutek nadmiernego rozciągnięcia skóry, co następuje nie tylko wtedy, kiedy przybieramy na wadze, ale również kiedy intensywnie rośniemy w okresie dojrzewania lub gdy rozbudowują się mięśnie podczas treningów. Dlatego ryzyko powstania rozstępów zwiększa się przy: nadmiernym przybraniu na wadze (zazwyczaj powyżej 15 kg), u kobiet w ciąży, kulturystów, a także młodzieży w okresie bardzo szybkiego wzrostu. Ciąża to jeden z okresów, gdy wzrasta ryzyko wystąpienia rozstępów. Rozstępy ciążowe powstają najczęściej na brzuchu, piersiach i przybierają bardzo różną formę. Kolejnym momentem zwiększonego ryzyka powstania rozstępów jest okres dojrzewania i skok wzrostu u nastolatków. Do mojego gabinetu przychodzą coraz częściej nastolatki i studentki, a czasem mamy z dziećmi, które mają rozstęp. Co ważne, nie doświadczyły one wahań wagi ani problemów hormonalnych. Gdybym musiał określić, jaki procent moich pacjentek nabawił się rozstępów w okresie dojrzewania, powiedziałbym, że zdecydowana większość. Nawet te, które przychodzą z rozstępami pociążowymi, na łydkach i kolanach mają często stare rozstępy z okresu dojrzewania - opowiada specjalista.
Czynnikiem sprzyjającym powstawaniu rozstępów jest również osłabienie włókien kolagenu i elastyny. Może tak się dziać w wyniku zaburzeń hormonalnych, głównie wskutek nadmiernej produkcji kortyzolu, zwanym "hormonem stresu" oraz wyniku zaburzeń odżywiania. Jednym z podstawowych czynników, który ma wpływ na to jaką kondycję ma nasza skóra, jest właściwe odżywianie, które jest nierozerwalnie związane z produkcją kolagenu dobrej jakości. Dieta powinna być tak zbilansowana, aby zapewnić organizmowi wystarczającą dawkę wszystkich składników odżywczych niezbędnych do jego prawidłowego wytwarzania. Szczególnie witamina C oraz żelazo są ważne. Można suplementować kolagen, ale pamiętajmy, że to tylko wspomaganie, zjedzony z pokarmem kolagen nie wbudowuje się automatycznie w naszą skórę. Jeśli więc niewłaściwie się odżywiamy, a więc nasza skóra jest osłabiona i do tego jesteśmy w momencie mocnego naciągania skóry, bardzo prawdopodobne jest, że tkanka tego nie wytrzyma i pęknie. Spotykam się z tym bardzo często u nastoletnich pacjentek, które testują pierwsze w swoim życiu, nierzadko bardzo restrykcyjne diety, a ich skóra w tym czasie potrzebuje budulca, którego jej brakuje. Kończy się to w takich przypadkach bardzo często rozstępami - przestrzega dr Marek Wasiluk.
To nieprawda, że rozstępy mają tylko osoby z nadwagą. Jak zauważają eksperci, można być szczupłym i mieć rozstępy, tak samo jak można być nieco zaokrąglonym i ich nie mieć. Wynika to z faktów, że mamy różną, wytrzymałość skóry, która jest w pewnym stopniu zapisana w genach. Rozstępów można się nabawić nie tylko przybierając na wadze, ale także rosnąć lub ćwicząc, a poza tym ma na to wpływ również jakość kolagenu i elastyny w naszym organizmie, które są zależne m.in. od naszej diety. Kolejnym mitem jest to że kosmetyki, różne kremy, balsamy i maści, mogą usunąć lub zapobiec powstawaniu rozstępów. W przypadku regeneracji skóry, potrzebny jest bardzo mocny zabieg stymulujący organizm do wytworzenia nowego kolagenu i elastyny. Poza tym rozstępy są umiejscowione bardzo głęboko w skórze (kilka milimetrów) i aby je usunąć trzeba do nich dotrzeć. Jest niewiele metod, które spełniają oba warunki. Kosmetyki tym bardziej nie mają możliwości dotarcia głęboko w skórę, czyli tam gdzie powstają rozstępy. Skóra jest naturalną barierą, która zapobiega przenikaniu substancji z zewnątrz do organizmu. Nie przepuści więc cząsteczek kremu (będą działać jedynie na naskórek), tym bardziej nie przepuści tak głęboko. Poza tym nawet jeśli przeniknęłyby do środka, jaki miałyby mieć skład, aby odtworzyć ubytek? Ja osobiście nie znam kosmetyku o tak silnym działaniu. Co więcej nawet leki w maści czy kremie, nie są w stanie zadziałać - wyjaśnia specjalista.
Profilaktycznie możemy oczywiście pilnować, aby skóra za mocno się nie rozciągała, czyli mało przytyć. Ale już fazy wzrostu nastolatka niestety nie zahamujemy. Bardziej efektywną drogą zapobiegania rozstępom jest dbanie o lepszą jakość skóry, czyli o mocniejsze włókna kolagenu i elastyny, które sprawią, że skóra będzie odporniejsza na rozciąganie. Jednym z podstawowych czynników, który ma na to wpływ jest właściwe odżywianie. Innym profilaktycznym działaniem może być - stosowane zarówno w ciąży jak i przez nastolatki w okresie wzrostu - masaż połączony z natłuszczaniem skóry. Poprzez delikatne, ale częste drażnienie mechaniczne (np. masaż ręczny bańką chińską, czy pocieranie skóry specjalną szorstką gąbką podczas kąpieli, lub branie na przemian zimnego i ciepłego prysznica) zwiększamy jej ukrwienie. Dzięki temu do skóry dociera więcej składników odżywczych z posiłków, w ten sposób poprawiamy jej jakość i odporność włókien kolagenu i elastyny. Unikajmy również stresu, który powoduje szybszy rozkład kolagenu, za co odpowiada podwyższony poziom kortyzolu - radzi dr Wasiluk.