Urządzenia przypominające zegarek zbadają m.in. tętno i zaalarmują centrum ratunkowe w razie zagrożenia życia. Dwa tysiące łódzkich seniorów otrzyma je bezpłatnie.
Wezwanie pomocy jednym przyciskiem, czy monitorowanie położenia ciała - między innymi takie funkcje będą miały specjalne opaski z których skorzystają seniorzy w Łodzi. Urządzenia wszystkie dane będą przesyłały do centrum telemedycyny.
Będą one nie tylko mierzyły przez 24 godziny tętno, ale także wykrywały zdarzenia nagłe, takie jak upadek. Przyciśnięciem jednego przycisku SOS będzie też można wezwać pomoc. To rodzaj zabezpieczenia osób, które nie wymagają bezpośredniej i stałej opieki - wyjaśniła prezydent Łodzi Hanna Zdanowska.
W domach seniorów zostaną rozmieszczone specjalne czujniki, które będą pokazywały, w którym miejscu znajduje się osoba. To ważne szczególnie w przypadku osób, które nie są samodzielne i nie powinny bez opieki opuszczać mieszkania, m.in. chorych na Alzheimera
Do centrum telemedycyny będzie można zadzwonić nie tylko po pomoc medyczną (używając przycisku SOS), ale też poprosić o umówienie wizyty u lekarza, czy uzyskać wsparcie psychologiczne.
Ważną kwestią jest to, że opaska związana z teleopieką ma nie zawierać wszystkich możliwych funkcji tylko te kluczowe. Dlaczego? Bo chodzi o to, żeby jak najdłużej wytrzymywała po jednym ładowaniu - tłumaczy w rozmowie z reporterką RMF MAXXX Robert Kowalik z łódzkiego magistratu.
We wrześniu rozpocznie się rekrutacja do projektu, który będzie prowadzona przez oddział ds. polityki senioralnej Wydziału Zdrowia Urzędu Miasta Łodzi. O zakwalifikowaniu do programu będzie decydowała kolejność zgłoszeń oraz kryteria, które należy spełnić, m.in. wiek - co najmniej 60 lat, miejsce zamieszkania w Łodzi oraz brak opieki długoterminowej w ramach NFZ.
(mc/PAP)