Wyniki badań zaprezentowane przez Światowe Centrum Słuchu pokazują, że problemy ze słuchem coraz częściej dotyczy osób, które skończyły 65. lat i dzieci, które idą do szkoły.

W grupie seniorów, czyli osób, które skończyły 65 lat, trzy czwarte osób ma problemy ze słuchem wpływające na codzienną komunikację. Seniorów przybywa, społeczeństwo starzeje się, ta grupa rośnie i będzie coraz więcej problemów. Przez to pojawiają się problemy z codzienną komunikacją - podkreśla w rozmowie z RMF FM profesor Henryk Skarżyński, dyrektor Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu.

Problem występuje też w grupie dzieci, które dopiero idą do szkoły. Co piąte, szóste dziecko ma różnego rodzaju zaburzenia słuchu, które mają wpływ na ich edukację i codzienny rozwój. Pierwsza przyczyna to wady wrodzone, które ujawniają się po pewnym czasie. Druga grupa, dość liczna, to uwarunkowania związane z infekcjami górnych dróg oddechowych. Często nieleczone banalne katary prowadzą do przewlekłych, zapalnych zmian, które mają wpływ na to, że słuch jest coraz gorszy. My musimy leczyć wtedy operacyjnie, a nie zachowawczo. Są też zmiany trudniejsze do udowodnienia, czyli wszędobylski hałas: w szkole, na ulicy... Hałas na szkolnej przerwie potrafi przekraczać 95 decybeli - dodaje profesor Skarżyński.

"Słuchajmy muzyki świadomie"

Specjaliści zwracają uwagę, że w tak głośnych warunkach słuch ucznia potrzebuje kolejnej godziny lekcyjnej, aby wróciła wydolność słuchowa sprzed przerwy. Nie przebudujemy wszystkich szkół, nie spowodujemy, że one będą luźniejsze, ale mając świadomość tego zjawiska, możemy eliminować to, co jest w naszym zasięgu - zaznacza profesor Skarżyński. Wyniki badań Światowego Centrum Słuchu pokazują, że problem występuje z podobną częstością na wsiach i w miastach. 

Zdaniem ekspertów należy zwracać uwagę na głośność słuchanej muzyki. Bardzo często zakładamy słuchawki odcinając się od otoczenia, zatykamy w ten sposób zewnętrzne przewody słuchowe. To nie jest dobre. Lepsze są słuchawki nauszne, które nie eliminują otoczenia. Nie słyszymy wtedy idealnie muzyki, ale nie ma to tak negatywnego wpływu na nasz narząd słuchu. Nie nadużywajmy słuchania muzyki, gdy nie musimy. I do tego nie bagatelizujmy infekcji górnych dróg oddechowych. Często chodzi o poważne zmiany w obrębie ucha środkowego - dodaje profesor Henryk Skarżyński. 

Opracowanie: