Nie ma baterii ani silnika, a pozwala na łapanie, chwytanie i trzymanie różnych przedmiotów. W pełni zmechanizowaną sztuczną rękę będzie wkrótce produkować na masową skalę Uniwersytet Technologiczno-Przyrodniczy w Bydgoszczy. „Cieszę, że będę mogła w końcu wykonywać więcej ruchów – już nie tylko w górę i w dół, ale także poruszać palcami, coś złapać, podtrzymać” – opowiada w rozmowie z RMF MAXXX testująca nową protezę, bydgoska studentka, która urodziła się bez jednej ręki.
Sztuczna ręka może powstać w ciągu kilkudziesięciu godzin. Do tego jest bardzo tania w produkcji. Proteza będzie drukowana w technologii 3D. Pozwala ona na ruch zgięcia, prostowania - w miarę precyzyjny chwyt. Można uchwycić długopis, czy guzik - opisuje w rozmowie z reporterką RMF MAXXX Moniką Jendrzejewską - Stanisław Jung z Wydziału Inżynierii Mechanicznej Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego im. Jana i Jędrzeja Śniadeckich w Bydgoszczy.
Wyprodukowanie jednego egzemplarza sztucznej ręki to koszt około 300 zł. Projekt został opracowany przez Kazimierza Grandysa, anestezjologa ze Szpitala Dziecięcego w Prokocimiu.
Urządzenie po raz pierwszy zostało stworzone dla 6-letniego Filipa z Bydgoszczy. Za kilka tygodni będzie dostępne dla wszystkich potrzebujących takich protez, m.in. dzieci, które na skutek wypadku straciły część ręki. Wydruki w technologii 3D będą oferowane pacjentom bezpłatnie.
Protezę testowała już jedna z mieszkanek Bydgoszczy, studentka Anna Puzdrowska, która urodziła się bez jednej ręki: Cieszę, że będę mogła w końcu wykonywać więcej ruchów - już nie tylko w górę i w dół, ale także poruszać palcami, coś złapać, podtrzymać. Teraz trudności mam m.in. z wiązaniem włosów - opowiada studentka.
(mc)