Amerykański futbolista Zach Miller podczas meczu NFL doznał fatalnie wyglądającej kontuzji kolana. W niegroźnej z pozoru sytuacji nienaturalnie wygiął kolano. 33 letni zawodnik od razu trafił do szpitala i przeszedł operację. Boli od samego patrzenia...

Kontuzja była na tyle poważna, że została uszkodzona tętnica i zawodnikowi Chicago Bears groziła amputacja. Lekarze musieli przeszczepić ze zdrowej nogi fragmenty tkanek, żeby zrekonstruować tętnicę. W wyniku kontuzji zaburzony był odpowiedni krwiobieg.

Jak poinformował jego klub, operacja przebiegła pomyślnie i zawodnik czuje się dobrze. Co ważne, ma dobry puls i czucie w stopie. Miller jeszcze przez kilka dni pozostanie w szpitalu. Klub wydał oświadczenie, w którym dziękuje wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że akcja ratunkowa zakończyła się sukcesem.

źródło: ESPN
(ag)