Jeden z najsłynniejszych hollywoodzkich aktorów wyjawił, że cierpi na wyjątkowo poważne i rzadkie schorzenie – prozopagnozję. Osoba chora nie potrafi rozpoznać twarzy poznanych wcześniej osób. „Na razie żadne leczenie nie przynosi skutku” – przyznał Brad Pitt w wywiadzie dla magazynu "GQ".
Brad Pitt ma jedną z najsilniejszych pozycji w Hollywood. Zagrał w wielu słynnych filmach, był wielokrotnie nagradzany, ma fanów na całym świecie. Jednak mało kto wie, że popularny aktor w życiu prywatnym mierzy się z poważną chorobą. Twierdzi, że cierpi na prozopagnozję, zwaną też "ślepotą twarzy".
Diagnoza nie została jeszcze wystawiona przez specjalistę. Mimo to aktor przyznaje, że przez swoją dolegliwość bywa odbierany jako osoba zdystansowana lub zadufana w sobie.
Prozopagnozja to niezdolność do rozpoznawania twarzy poznanych wcześniej osób. Chory w rzadkich przypadkach ma problem nawet z rozpoznawaniem członków rodziny czy przyjaciół. Schorzenie jest trudne do zdiagnozowania.
Niektórzy mogą nie zdawać sobie sprawy z choroby twierdząc, że mają "złą pamięć do twarzy". Tymczasem prozopagnozja nie jest związana z inteligencją czy zdolnością do zapamiętywania.
Osoby z prozopagnozją do rozpoznawania innych ludzi często wykorzystują znaki szczególne jak fryzura, ubranie czy głos.
Według Narodowego Instytutu Zaburzeń Neurologicznych w USA, prozopagnozja jest spowodowana uszkodzeniem lub upośledzeniem części mózgu, która kontroluje percepcję twarzy i pamięć. Choroba może występować u dzieci z autyzmem i zespołem Aspergera.
Schorzenie może być spowodowany wieloma czynnikami, w tym udarem, urazowym uszkodzeniem mózgu lub niektórymi chorobami neurodegeneracyjnymi.
Obecnie nie ma lekarstwa na prozopagnozję. Niektóre terapie wspierające chorych koncentrują się na opracowaniu sposobów rozpoznawania ludzi poza ich rysami twarzy.
Metoda ta może polegać na słuchaniu głosu danej osoby, wyłapywaniu jej manier i skupianiu się na werbalnych aspektach komunikacji.