Operacja trwa około 1,5 godziny i po 2-3 dniach chory może już wracać do domu. Centrum Onkologii w Bydgoszczy wykonuje unikatowe w skali świata zabiegi podawania chemii w aerozolu. W ten sposób można leczyć raka trzustki, jelita grubego, żołądka oraz wielu innych nowotworów.

Wizualizacja /materiały prasowe /Materiały prasowe

Zabieg PIPAC (Pressurized Intraperitoneal Aerosol Chemotherapy), czyli dootrzewnowa chemioterapia podciśnieniowa aerozolem, polega na podaniu pacjentowi chemioterapeutyku zdalnie przez specjalną końcówkę, która rozpyla substancję w formie tzw. burzy śnieżnej.

Techniką laparoskopową podajemy chemię bezpośrednio do jamy otrzewnowej - z pominięciem układu krążenia. Jest to procedura bezpieczna, ale wymaga bardzo precyzyjnego działania - tłumaczy profesor Wojciech Zegarski, kierownik kliniki chirurgii w Centrum Onkologii w Bydgoszczy.

Chemią w aerozolu leczy się raka trzustki, jelita grubego, żołądka, jajnika, wyrostka robaczkowego oraz wielu innych nowotworów.

W naszym kraju w kolejce do zabiegu czeka już 20 osób. Polscy pacjenci nie będą musieli za niego płacić. Na początku będziemy znajdować środki na operację we własnym zakresie, potem mam nadzieję, że również NFZ będzie finansować tę procedurę - mówi prof. Wojciech Zegarski.


>>>Żel pomoże przy nowotworach?<<<

Na całym świecie wykonano już 800 zabiegów. Polska jest w grupie 15 krajów, które są liderami w rozpowszechnianiu metody PIPAC.

(mj, mc)