Jerzy Janeczek, aktor znany z filmu „Sami swoi” zmarł w wieku 77 lat. Jak poinformował "Super Express", przyczyną śmierci było uczulenie na jad pszczół. Alergolodzy przestrzegają, że w wakacje wzrasta liczba przypadków wstrząsów anafilaktycznych wywołanych właśnie ukąszeniem owadów.
Artysta zmarł nagle w niedzielę. "Super Express" poznał okoliczności jego śmierci, dotarł do mężczyzny, który tak relacjonował zdarzenie: Jerzy był uczulony na jad pszczół. Już dwa razy trafił do szpitala po ukąszeniu. Tym razem stanął na pszczole, a ta go ukąsiła w stopę - opowiada.
Janeczek natychmiast podał sobie adrenalinę, a jego żona zadzwoniła na pogotowie. Karetka przyjechała, a ratownicy stwierdzili, że sytuacja jest opanowana. Później jednak stan zdrowia Janeczka zaczął się pogarszać. Ponownie wezwano karetkę. Aktor niestety zmarł w szpitalu.
Wstrząs anafilaktyczny to najgroźniejsza reakcja alergiczna. Zagraża m.in. uczulonym na jad owadów. Szczególnie niebezpieczna jest reakcja anafilaktyczna wywołana przez użądlenie osy, pszczoły i szerszenia. Może od razu dojść do nagłego spadku ciśnienia krwi, przyspieszonej akcji serca i utraty przytomności - alarmuje alergolog prof. Ewa Czarnobilska.
Pierwszym objawem reakcji anafilaktycznej mogą być pokrzywkowe bąble na ciele, świąd rąk, obrzęk warg ze świądem i zaczerwienienie. Dopiero później pojawia się duszność, drapanie w gardle, obrzęk krtani, wymioty, ból brzucha. Na samym końcu może dojść do spadku ciśnienia, utraty przytomności. Bez podania leku ciężki wstrząs anafilaktyczny może skończyć się śmiercią - ostrzega prof. Ewa Czarnobilska, kierownik Centrum Alergologii Klinicznej i Środowiskowej Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.
Jedynym lekiem ratującym osobę we wstrząsie anafilaktycznym jest adrenalina. Trzeba ją podać bardzo szybko i samodzielnie - pogotowie może nie zdążyć dojechać. Dlatego na rynku dostępne są ampułko-strzykawki z adrenaliną. Zastrzyk można zrobić samemu, nawet przez ubranie. Igłę należy wbić w udo. Od pierwszych objawów wstrząsu do utraty przytomności mija zaledwie kilka minut. Dlatego tak ważne jest dostrzeżenie pierwszych objawów. Osoby, które mają skłonności do anafilaksji, powinni mieć adrenalinę zawsze przy sobie - podkreśla prof. Czarnobilska.
Jednym z głównych alergenów, który może prowadzić do wstrząsu jest jad: pszczół, os czy szerszeni. Wstrząs mogą też wywołać niektóre pokarmy, i dodatki do żywności: orzeszki, owoce morza, jaja, soja, konserwanty, a także leki: antybiotyki, leki przeciwbólowe.
Według badań epidemiologicznych, w skali Europy 1 osoba na 300 mieszkańców naszego kontynentu może raz w swoim życiu doświadczyć reakcji anafilaktycznej. 1-2% wstrząsów kończy się śmiercią.
Warto podkreślić, że aż ponad 80% zgonów z powodu anafilaksji było efektem nie podania w pierwszych minutach wstrząsu adrenaliny. Dlatego tak ważne jest, aby osoby u których przynajmniej raz w życiu wystąpił wstrząs lub sama reakcja anafilaktyczna miały zawsze pod ręką strzykawkę z adrenaliną.