"Wielkanoc jest dla nas zdrowsza niż Boże Narodzenie" - przekonują lekarze. Powód to przede wszystkim charakterystyczne dla Świąt Wielkanocnych jedzenie, które pojawia się na naszych stołach.
Wielkanoc może być zdrowsza o tyle, że jajka są bardzo zdrowe i wartościowe, jeśli to są jajka od tak zwanych szczęśliwych kur. Stąd może przewaga Wielkiej Nocy i przednówkowych produktów - mówi dietetyk Katarzyna Błażejewska.
Znaczenie ma też to, że główny posiłek w czasie Świąt Wielkanocnych to śniadanie, w przeciwieństwie do Wigilii Bożego Narodzenia, kiedy spotykamy się na wieczerzy, czyli kolacji wigilijnej. Ukazały się niedawno badania, które pokazują, że osoby, które jadły duże śniadania i minimalne kolacje, ważyły mniej niż osoby, które tę samą ilość kalorii spożywały w ciągu dnia, tylko rozłożoną równomiernie, na różne posiłki, o różnych porach dnia. Pod tym względem może być zdrowiej. Do tego coraz częściej myślimy o tym, co jemy, także w czasie Świąt. O tym, czy objadanie się tłustymi i słodkimi potrawami nie spowoduje cierpienia już po Świętach - dodaje.
Dietetycy zwracają też uwagę, że potrawy bożonarodzeniowe są ciężkostrawne. Serwowane w czasie kolacji wigilijnej ryby, które zawierają wiele korzystnych kwasów omega 3, są najczęściej smażone w panierce, w głębokim tłuszczu, przez co nie są już tak zdrowe. Lekarze podkreślają, że - przynajmniej teoretycznie - w czasie Świąt Wielkanocnych pogoda bardziej niż w grudniu sprzyja aktywności fizycznej, w tym spacerom i bieganiu, co pozwala spalić dodatkowe kalorie.
Według dietetyków, w czasie Świąt z roku na rok jemy coraz mniej kalorycznych potraw. Do jajka nie używamy już zawsze majonezu, który jest kaloryczny i niezdrowy, ale często przygotowujemy własne sosy, na przykład na bazie jogurtu, z dodatkiem szczypiorku czy koperku - przyznają w rozmowie z reporterem RMF FM mieszkańcy Warszawy.
(ag)