Czy można zrobić lody prawie bez kalorii, bez mleka, bez cukru, prawie bez sprzętu i co najważniejsze bez umiejętności? Można! Lody są owocowe, pyszne i nie wywołują wyrzutów sumienia u tych, którzy skrupulatnie liczą kalorie.
Jak się je robi? Kupujemy banany - dwa, do tego maliny (mały koszyczek) albo truskawki lub jagody (zwane w Krakowie borówkami) - i zamrażamy.
Po wyciągnięciu z zamrażarki, czekamy z 10 minut, by mróz, który je ściął nieco odpuścił, potem miksujemy owoce na gładką masę - możemy użyć blendera.
Banan gra tu rolę główną, dzięki niemu masa będzie mieć aksamitną gładkość i da złudzenie tzw. prawdziwych lodów.
Możemy dodać przyprawy w postaci ziół. Jeśli lubicie np. melisę lub miętę, to takie zielone drobinki podbiją tylko smak Waszych niepowtarzalnych lodów.
Chlust naturalnego jogurtu - najlepiej 0 proc. - też nie zaszkodzi. Plus łyżeczka miodu.
Jemy je od razu, albo jeszcze chłodzimy w zamrażarce.
Gotowi? To do dzieła i smacznego!
Maja Dutkiewicz