22-letni Wojtek Ślęczek pomagał innym chorym na nowotwór. Sam zmagał się z ostrą białaczką szpikową. Przegrał walkę z chorobą i zmarł 26 września 2017 roku. Uroczystości pogrzebowe odbędą się 2 października w Niepołomicach.
Choroba zaatakowała Wojtka nagle - w lipcu tego roku. 16 i 17 września w Brzesku oraz w Krakowie odbyły się akcje rejestracji potencjalnych dawców szpiku pod patronatem Funacja DKMS. Gdy Wojtek Ślęczek zachorował na białaczkę, zorganizowano akcję, podczas której do bazy dawców szpiku wpisało się 196 osób. Wojtek prosił, żeby akcja nie dotyczyła tylko jego. Dwa tygodnie przed diagnozą ściął swoje długie włosy i przekazał je na zrobienie peruki dla osób chorych na nowotwór.
Był człowiekiem, który nie myślał tylko o sobie, ale też o innych. Dla chorego dziadka wyprowadził się z rodzinnego domu, aby opiekować się nim do jego ostatnich chwil.
Wojtek jak każdy młody człowiek ma swoje pasje, marzenia. Kocha świat muzyki, książek i fantastyki. Był fanem gier planszowych i komputerowych. Prywatnie miłośnik psów oraz dobrej kuchni, przede wszystkim tej domowej.
Wojtek zmarł 26 września w szpitalu. Uroczystości pogrzebowe odbędą się 2 października w Niepołomicach.