Duże zmiany dotyczące realizacji recept zaczęły obowiązywać w aptekach. W życie weszły nowe przepisy. Od teraz przeszkodą dla wydania leku nie jest już nieczytelne albo błędne dawkowanie na recepcie.

Wyobraźmy sobie, że lekarz z pośpiechu zapisze błędnie, jaka dawka leku jest potrzebna (w recepcie elektronicznej) albo zapisze to nieczytelnie (na recepcie papierowej). Do tej pory w takiej sytuacji farmaceuta nie mógł zrealizować recepty. Teraz uprawnienia pracowników aptek są większe. 

Farmaceuta może sam określić dawkowanie na podstawie swojej wiedzy. Chodzi o to, żeby pacjent w takiej sytuacji nie musiał krążyć między apteką a gabinetem lekarza. Jest tylko jeden wyjątek: są to recepty na leki, które w składzie mają środek odurzający lub substancję psychotropową. Tutaj precyzyjne dawkowanie dla konkretnego pacjenta musi wciąż wpisać tylko lekarz i tylko wtedy można zrealizować receptę. To ważna zmiana, która rozszerza opiekę farmaceutyczną i daje większą swobodę, usprawnia system wydawania leków, zmniejsza ryzyko kłopotliwych sytuacji, czujemy się przygotowani do określania dawkowania w nielicznych sytuacjach, gdy z jakiegoś powodu nie jest to odpowiednio oznaczone - komentują w rozmowie z naszym reporterem pracownicy aptek.

"Wykorzystywana jest wiedza farmaceuty"

Od strony formalnej, rozporządzenie wprowadza trzy kluczowe dla pacjentów zmiany, zgodnie z którymi osoba realizująca receptę w aptece otrzymuje możliwość:

określenia postaci jednostki dawkowania produktu leczniczego, środka spożywczego specjalnego przeznaczenia żywieniowego lub wyrobu medycznego, w oparciu o posiadaną wiedzę;

wydania dwukrotnie większej, niż dotychczas, liczby opakowań produktu leczniczego albo wyrobu medycznego, w przypadku nieokreślenia na recepcie sposobu dawkowania w wymagany sposób;

wydania większej ilości produktu leczniczego, środka spożywczego specjalnego przeznaczenia żywieniowego lub wyrobu medycznego, w przypadku gdy z podanej w recepcie liczby, wielkości opakowań, liczby jednostek dawkowania i sposobu dawkowania wynikają różne ilości produktu, środka lub wyrobu.

Ministerstwo Zdrowia argumentuje zmiany tym, że konieczne jest, aby w przypadku, gdy na recepcie nie wpisano, albo wpisano w sposób nieczytelny lub błędny jednostkę dawkowania leku lub wyrobu medycznego, osoba wydająca produkt w aptece mogła określić tę postać na podstawie posiadanej wiedzy.

Rozporządzenie wskazuje, że w sytuacji, gdy na recepcie nie wpisano sposobu dawkowania, wpisano go w sposób nieczytelny lub błędny, proponuje się aby osoba wydająca mogła wydać  ilość produktu leczniczego, środka spożywczego specjalnego przeznaczenia żywieniowego lub wyrobu medycznego (zasada dotyczy produktów z refundacją), która nie jest większa od ilości zawartej w czterech, a nie jak obecnie w dwóch, najmniejszych opakowaniach.

Opracowanie: