Witaminy i naturalne suplementy wspierają nasz organizm i pomagają w wielu schorzeniach. Jak to jednak w życiu bywa, złotym środkiem jest umiar. Zbyt wiele dobrego może mieć negatywne skutki. Jak przekonują specjaliści, w przypadku wapnia, witaminy A oraz witaminy D - więcej w cale nie znaczy zdrowiej.

WAPŃ

Wapń odgrywa ważną rolę w procesie budowania i w utrzymaniu zdrowych kości, a jego niedobór może zapoczątkować osteoporozę. Kolejne badania pokazują jednak, że u kobiet i mężczyzn zażywających dziennie ok 1000- 1200 mg wapnia wzrasta ryzyko ataku serca i udaru mózgu - mówi dr Melissa Young z Centrum Medycyny Intergacyjnej.

Według niektórych badaczy bez wsparcia witaminy D, która pomaga we wchłanianiu, wapń może trafiać do tętnic, zamiast do kości. Nadmiar wapnia może wywołać bóle mięśni, zaburzenia nastroju czy kamice nerkową.

ROZWIĄZANIE: Sugerujemy, żeby głównym źródłem wapnia było pożywienie - tłumaczy dr Young. Prawdopodobnie najlepszym źródłem wapnia jest nisko-tłuszczowy jogurt typu greckiego. Zaleca się również: zielono-listne warzywa, jak np. szpinak, fasolki, sardynki, ziarna sezamu, mleko sojowe lub migdałowe.

WITAMINA D

Witamina D pracuje w tandemie na rzecz naszych kości, pomaga też przy leczeniu astmy i depresji. Ponadto podnosi odporność. Skóra produkuje tę witaminę podczas ekspozycji na promienie słoneczne. W przeciwieństwie do naszych przodków przebywamy głownie w pomieszczeniach, nosimy ubrania i używamy filtrów - zaznacza dr Young. U wielu osób obserwuje się niedobór witaminy D, dlatego zaleca się im suplementację. Jednak "przedawkowanie" tej witaminy, co pociąga za sobą większą absorpcję wapnia, może skutkować wspomnianymi już bólami mięśni i bólami brzucha. Wzrasta również ryzyko ataku serca.

ROZWIĄZANIE: Większość raportów toksykologicznych opisuje pacjentów zażywających syntetyczną witaminę D2, dlatego my przepisujemy naturalną - D3 - podkreśla dr Young i podpowiada, aby zacząć od testu. Warto zrobić badanie krwi, które pokaże jaki jest poziom witaminy D, wówczas lekarz sam zdecyduje czy, i w jakich dawkach, powinniśmy dostarczać organizmowi ten pierwiastek.

WITAMINA A

Wpływa na wzrok, ma również ważny wkład w jakość naszej cery i włosów. Oznakami niedoboru są: ślepota zmierzchowa, suchość skóry wokół oczu i infekcje dróg oddechowych. Z drugiej strony, ta witamina jest rozpuszczalna w tłuszczach, odkładana jest więc w tkance tłuszczowej i w wątrobie - jej nadmiar może być szkodliwy. Jeśli witamina A zaczyna nam szkodzić, objawami będą bóle głowy i wysypka. Według niektórych badaczy, nadmiar witaminy A zwalcza witaminę D i może powodować osteoporozę. Wielu pacjentów, którzy suplementują się na własną rękę, przyjmuje o wiele więcej witaminy, niż rzeczywiście tego potrzebują - alarmuje dr Young.

ROZWIĄZANIE: Małe dawki nie zaszkodzą, warto jednak włączyć do swojej diety produkty bogate w witaminę A. Będą to warzywa i owoce w kolorze pomarańczowym, czyli marchew, słodkie ziemniaki, czy papaja. Ciemnozielone, liściaste warzywa i jajka też będą dobrym źródłem tej witaminy.

To ważne, aby starać się dostarczać jak najwięcej witamin i składników odżywczych w naturalnej postaci, czyli w jedzeniu. Niestety, masowa produkcja pociąga za sobą obniżanie jakości warzyw i owoców - ostrzega dr Young. Dlatego dla wielu osób, zwłaszcza mieszkających na obszarach przemysłowych, dobrym rozwiązaniem będą witaminy i suplementy. Warto jednak konsultować się ze specjalistami w kwestii tego, jak je zażywać.


Opracowanie na podstawie materiałów Cleveland Clinic: