Nawadnianie organizmu podczas upałów jest kluczowe. "Jednak temperatura wody powinna być zbliżona do temperatury naszego ciała i nie należy pić zimnej wody" - podkreśla kardiolog Robert Ryczek ze szpitala Wojskowego Instytutu Medycznego w Legionowie.

Podczas upalnych dni należy unikać przebywania na słońcu w godzinach południowych, czyli pomiędzy godziną 11 a 15. 

Jeżeli koniecznie musimy wyjść z domu to pamiętajmy o zakrywaniu głowy i zabraniu ze sobą wody - mówi Robert Ryczek. Jego zdaniem nawadnianie organizmu podczas upałów jest kluczowe. Przy czym temperatura wody powinna być zbliżona do temperatury naszego ciała. Organizm lepiej poradzi sobie z upałem i szybciej się nawodni, jeżeli woda będzie letnia. Jednym słowem nie należy pić zimnej wody, bo więcej z tego szkody niż pożytku - dodał.

Jedynym sposobem, w jaki sposób nasz organizm pozbywa się ciepła, jest pocenie się, dlatego picie wody i uzupełnianie jej w organizmie jest istotne. W bardzo upalne dni pijmy zdecydowanie więcej wody, niż na co dzień. Może to być nawet dwa, trzy litry - stwierdził.

Ryczek zaapelował też, aby podczas upałów pamiętać o seniorach. Osoby starsze z natury rzeczy mają słabsze pragnienie i szybciej się odwadniają. Dlatego przypominajmy im o piciu wody i o unikaniu słońca, bo mogą szybko się przegrzać, dostać udaru cieplnego i tragedia gotowa - podkreślił.

Do głównych objawów udaru cieplnego zaliczane są zawroty i bóle głowy, gorączka, dreszcze, przyśpieszone tętno. Jeżeli te objawy się utrzymują, a dodatkowo pojawiają się wymioty i apatia, to koniecznie należy zasięgnąć porady lekarza. Dlatego unikajmy słońca podczas upałów, bo lepiej jest zapobiegać, niż leczyć - podsumował Ryczek.