Przed tym szkodliwym nawykiem będzie ostrzegał nie tylko stomatolog, ale również fizjoterapeuta i wirusolog. Mowa o długotrwałym przygryzaniu końcówek różnych przedmiotów, np. długopisu, ołówka czy zauszników okularów. Wydawałoby się, że tak błaha czynność nie powinna wyrządzić w naszym organizmie żadnych szkód, a jednak wpływa ona nie tylko na same zęby, ale również na mięśnie narządu żucia, stawy skroniowo-żuchwowe oraz na układ odpornościowy naszego ustroju.
Każdy chciałby mieć zdrowe zęby, ale często sami działamy na ich szkodę. Gryziemy różne przedmioty, najczęściej, gdy przeżywamy stres lub gdy skupiamy się na rozwiązaniu trudnego zadania. Jest to podświadome zachowanie często związane z potrzebą odreagowania napięć psychicznych.
Tak samo jak kropla, która drąży skałę, tak przy częstym nacisku zębów na twardy przedmiot dochodzi do uszkodzeń szkliwa. Stomatolog zwróci uwagę, że zwłaszcza na zębach przednich widać ślady starcia szkliwa, pęknięć czy nawet ukruszenia.
Jeżeli lekarz wykona dodatkowe badanie mięśni narządu żucia i ruchomości w stawach skroniowo-żuchwowych może wykryć więcej patologii. Pacjenci, którzy mają nawyk przygryzania różnych przedmiotów mogą mieć bóle głowy, trzaski w stawach skroniowo-żuchwowych i nieprawidłową ruchomość żuchwy.
Nadmierne napięcie i trzaski w stawach
Fizjoterapeuta, który przeanalizuje wzorce ruchowe pacjenta, zauważy, które mięśnie są nadmiernie napięte. Wynika to z podobnego ustawiania przedmiotów między zębami. Dla przykładu, jeżeli pacjent dociska długopis między zębami, przesuwając żuchwę, lekko w stronę prawą, to utrwala się jej boczne przesunięcie. Będzie to skutkowało zaburzeniem stabilności stawu skroniowo-żuchwowego i ryzykiem pojawiania się trzasków w lewym stawie.
W trakcie otwierania jamy ustnej może dochodzić do zaburzenia toru ruchu żuchwy i nie będzie on prostolinijny. Za tą sytuacje początkowo odpowiedzialne jest wzmożone napięcie mięśniowe, a przy przedłużającym się nawyku przemieszczenie krążka wewnątrz stawu skroniowo-żuchwowego.
Na przedmiotach wirusy mogą przetrwać nawet kilka godzin!
Nie tylko w dobie pandemii Covid-19 powinniśmy zdawać sobie sprawę, że przedmioty, które najpierw trzymamy w dłoni, a następnie wkładamy do jamy ustnej, są nośnikiem wirusów i bakterii.
Dotykamy długopis ręką, odkładamy na biurko, zostawiamy w miejscach, które są często dotykane przez inne osoby. Pamiętajmy, aby nie ryzykować dostania się do organizmu zarazków poprzez jamę ustną. Przygryzanie różnych przedmiotów jest potencjalną droga do zakażenia w naszym organizmie.