Spod Wielkiej Krokwi w Zakopanem w liczącą ponad 700 km trasę do Płocka na rowerze miejskim wyruszył w czwartek policjant Sebastian Nowacki. W ten sposób chce wesprzeć 6-letniego Tymoteusza z Płocka, który walczy z nowotworem.

REKLAMA
Mł. asp. Sebastian Nowacki wyruszył w drogę

30-letni Sebastian Nowacki będzie pokonywał dystans jadąc non-stop, dzień i noc. Jest policjantem od 10 lat. Obecnie w stopniu młodszego aspiranta pracuje w Komendzie Głównej Policji w Warszawie, wcześniej pełnił służbę w Komendzie Miejskiej Policji w Płocku.

Wyczynowca na trasie będzie wspierał samochód techniczny z zapasem żywności, napojów i dodatkowymi latarkami potrzebnymi do oświetlenia drogi.

Pierwsze kilometry już za mną. Początek jest najtrudniejszy ze względu na topografię terenu. Każdy kolejny odcinek będzie łatwiejszy - mówił reporterowi RMF FM mł. asp. Sebastian Nowacki.

Całą trasa liczy 700 km. Policjant będzie jechał non stop, dzień i noc. Dodatkową trudnością jest ciężki rower miejski ważący 20,5 kg, a nie lekka kolarka. Plan jest ambitny, ale w słusznej sprawie. Mam dużo motywacji i determinacji, żeby przejechać tę trasę dla Tymoteusza Cholewińskiego, a przy okazji ustanowić rekord Polski. Zrobić coś, czego żaden Polak jeszcze nie dokonał - podkreślił Nowacki.

Na trasie rowerzysta będzie miał krótkie przerwy na posiłki.

Reporter RMF FM z policjantem, który wyruszył, by pomóc choremu Tymkowi

Zbiórka funduszy potrzebnych na nierefundowane leczenie onkologiczne 6-letniego Tymoteusza Cholewińskiego prowadzona jest przez jego rodziców na portalu siepomaga.pl/tymek-cholewinski. Chłopiec choruje na nowotwór złośliwy tkanki łącznej.

Trasę przejazdu można śledzić dzięki nadajnikowi GPS bezpośrednio na profilu facebookowym Sebastian Nowacki Ekstremalny Rowerzysta. Trasa przejazdu wiedzie przez Kraków, Częstochowę, Konin i Mogilno.

Nowacki od kilku lat podejmuje się samotnych przejazdów rowerowych na długich dystansach, także w trybie non-stop i z charytatywnym przesłaniem. W tej formule w październiku przejechał rowerem miejskim 506 km z Warszawy na Hel, a celem rajdu, który trwał ponad 40 godzin, była zbiórka pieniędzy na leczenie Tymoteusza.

Przejazd z Zakopanego do Płocka ma być też przygotowaniem do kolejnego wyczynu Nowackiego, który w czerwcu przyszłego roku zamierza przejechać rowerem szosowym 2000 km z Paryża do Warszawy trybem non-stop, który ma potrwać cztery doby.