Są wyniki kontroli kuratorium oświaty w szkole koło Wrocławia, w której dręczony był 14-latek. Gnębiony chłopiec z powodu traumy, jaką przeżył, nadal nie chodzi do szkoły.

REKLAMA
Coraz częściej w polskich szkołach dochodzi do agresji między rówieśnikami
  • Kuratorium oświaty ma już wyniki kontroli szkole koło Wrocławia, w której dręczony był 14-latek.
  • Przypomnijmy: trzech uczniów 8. klasy miało podczas przerwy rozebrać swojego kolegę i dopuścić się "innych czynności seksualnych" na oczach rówieśników.
  • Do zdarzenia miało dojść pod koniec marca. Rodzice uczniów z jednej z podwrocławskich szkół zgłosili się do RMF FM z apelem o pomoc.

Co ustaliło kuratorium?

Jak informuje reporterka RMF FM, wyniki kontroli potwierdziły wstępne przypuszczenia - kiedy 14-latek został zaatakowany, na szkolnym korytarzu nie było dyżurującego nauczyciela.

Teraz jego sprawą zajmie się rzecznik dyscyplinarny.

Dyrektorka niewinna

Kuratorium nie doszukało się jednak winy po stronie dyrektorki szkoły.

Placówka powiadomiła odpowiednie służby, zapewniła wsparcie psychologiczne dla ofiary i pozostałych uczniów i odpowiednio zareagowała po zgłoszeniu incydentu.

Gnębiony chłopiec z powodu traumy jaką przeżył nadal nie chodzi do szkoły.

Do zdarzenia miało dojść pod koniec marca. Rodzice uczniów z jednej z podwrocławskich szkół zgłosili się do RMF FM z apelem o pomoc.

Trzech uczniów 8. klasy miało podczas przerwy rozebrać swojego kolegę i dopuścić się "innych czynności seksualnych" na oczach rówieśników.

14-latek miał być przytrzymywany i rozebrany, a później skrzywdzony.

Po tym zdarzeniu, ale też serii samobójstw wśród nastolatków, wojewoda powołała zespół ds. hejtu, który ma przeciwdziałać przemocy psychicznej i fizycznej wśród dzieci.