Jest kolejny zarzut dla Mariusza D., który razem z żoną prowadził rodzinę zastępczą w miejscowości pod Głogowem na Dolnym Śląsku. Dotyczy obcowania płciowego z dziewczynką, która nie miała ukończonych pięciu lat. Wcześniej Mariusz Dz. usłyszał zarzuty m.in. wykorzystywania seksualnego innej, ośmioletniej dziewczynki.

REKLAMA
Zdj. ilustracyjne
  • Prokuratura ujawniła kolejny przypadek molestowania seksualnego dziecka w rodzinie zastępczej prowadzonej przez małżeństwo D. w miejscowości pod Głogowem.
  • Ofiarą jest obecnie siedmioletnia dziewczynka; wcześniej zarzuty dotyczyły ośmioletniej dziewczynki.
  • Małżeństwo D. prowadziło zawodową rodzinę zastępczą, do której w 2021 roku trafiły dwie siostry.
  • Śledztwo w sprawie rozpoczęło się w połowie stycznia, a małżeństwo zostało zatrzymane 7 lutego.
  • Mariuszowi D. postawiono zarzuty wykorzystywania seksualnego i znęcania się nad dziećmi.
  • 43-letnia żona Mariusza D. usłyszała zarzuty znęcania się psychicznego i fizycznego nad dziewczynkami.
  • Mariuszowi Dz. grozi dożywocie, a jego żonie do pięciu lat więzienia.
  • W domu małżeństwa Dz. w różnych okresach mieszkało łącznie dziesięcioro dzieci.

Prokuratura ujawniła kolejny przypadek molestowanie seksualnego dziecka w prowadzonej przez małżeństwo D. rodzinie zastępczej w miejscowości pod Głogowem. Chodzi o siedmioletnią dziś dziewczynkę. Wcześniej Mariusz D. usłyszał zarzuty m.in. wykorzystywania seksualnego ośmioletniej dziewczynki.

Małżeństwo D. prowadziło w miejscowości w powiecie głogowskim zawodową rodzinę zastępczą. W 2021 r. trafiły tam dwie siostry, nad którymi miało ono sprawować pieczę zastępczą. W październiku 2024 r. sześcio- i ośmiolatka trafiły do rodziny adopcyjnej. Dopiero tam opowiedziały o tym, co przeżywały w domu małżeństwa.

Prokuraturę o sprawie powiadomił ośrodek adopcyjny - Dolnośląski Ośrodek Polityki Społecznej we Wrocławiu. Śledztwo wszczęła ona w połowie stycznia. Małżeństwo zostało zatrzymane 7 lutego.

46-letniemu Mariuszowi D. prokurator postawił wówczas zarzuty związane z wykorzystywaniem seksualnym ośmioletniej dziewczynki, w tym kilkanaście zarzutów zgwałcenia dziecka. Mężczyzna podejrzany jest też o znęcanie się psychiczne i fizyczne nad młodszą z sióstr. Do przestępstw zarzucanych D. miało dochodzić od lutego 2021 r. do października 2024 r. Mężczyzna decyzją sądu na trzy miesiące trafił do aresztu.

Zarzuty w głogowskiej prokuraturze usłyszała wtedy też 43-letnia żona D. Kobieta jest podejrzana o psychiczne i fizyczne znęcanie się nad dziewczynkami. Ma ona m.in. dozór policyjny.

W poniedziałek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy prok. Liliana Łukasiewicz poinformował, że po publikacjach medialnych z Dolnośląskiego Ośrodka Polityki Społecznej we Wrocławiu wpłynęło do prokuratury kolejne zawiadomienie o przestępstwie, złożone przez innego rodzica adopcyjnego.

Dotyczyło molestowania kolejnej dziewczynki pozostającej w pieczy zastępczej u małżeństwa D., dziś siedmioletniej, która przebywała w rodzinie zastępczej od 1 listopada 2022 r. do 1 września 2023 r. - powiedziała prok. Łukasiewicz.

Śledczy postawili Mariuszowi D. zarzut "kilkukrotnego doprowadzenia małoletniej, która nie miała wówczas ukończonych pięciu lat (obecnie ma siedem lat), do obcowania płciowego".

Podejrzany Mariusz D. został przesłuchany wcześniej i obecnie nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Wcześniej złożył wyjaśnienia, obecnie odmówił ich złożenia. Sąd przedłużył mu areszt o kolejne trzy miesiące - przekazała prok. Łukasiewicz.

Mariuszowi D. grozi dożywocie, a jego żonie do pięciu lat więzienia.

W czasie, w którym małżeństwo D. prowadziło rodzinę zastępczą, w ich domu mieszkało łącznie, w różnym okresie, dziesięcioro dzieci. Prokuratura bada też, czy nadzór nad rodziną zastępczą był właściwy.