W śpiączce jest 15-latek, który został pobity przez starszego o 7 lat mężczyznę. Nastolatek przewrócił się na chodnik, uderzył w niego głową i nieprzytomny trafił do szpitala.
Do pobicia 15-latka przez 22-letniego mężczyznę doszło we wtorek w mazowieckim Cegłowie. Został on w stanie ciężkim zabrany do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego - przekazała sierż. sztab. Paula Antolak z Komendy Powiatowej Policji w Mińsku Mazowieckim.
Dodała, że przesłuchano już 22-latka oraz 16-letnią dziewczynę. 22-latek został zatrzymany i w tej chwili oczekuje na dalsze czynności z prokuratorem - zaznaczyła policjantka. Policja gromadzi materiał dowodowy i przesłuchuje dalszych świadków.
W trakcie bójki upadł na chodnik
Prokurator Magdalena Wieczorek z Prokuratury Rejonowej w Mińsku Mazowieckim powiedziała, że nastolatek, który trafił do szpitala, jest w śpiączce i prawdopodobnie w czwartek będzie wybudzany. Również w czwartek 22-latek usłyszy zarzut ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i zostanie przesłuchany w charakterze podejrzanego - dodała.
Przekazała, że do bójki doszło w wyniku konfliktu, jaki nastolatek miał z 16-latką. Umówili się razem z chłopakiem dziewczyny, żeby wyjaśnić swoje sprawy za pomocą pięści. W trakcie bójki nastolatek przewrócił się na chodnik i uderzył w niego głową. 22-latek pomógł mu wstać. Następnie wszyscy pożegnali się i rozeszli do domów. Nastolatek już w domu stracił przytomność - wyjaśniła, dodając, że później okazało się, iż doznał on urazu czaszki, w wyniku którego powstał krwiak.