Jest zarzut dla żołnierza Wojsk Obrony Terytorialnej, który w maju w Tczewie zgubił karabin wyborowy BOR - dowiedział się reporter RMF FM w Trójmieście. Sąd zajmie się też sprawą dwóch 15-latków, którzy broń zabrali.

REKLAMA
Zdjęcie ilustracyjne

Broń zaginęła podczas comiesięcznego szkolenia rotacyjnego żołnierzy z 7. brygady Wojsk Obrony Terytorialnej, a dokładnie 71 batalionu lekkiej piechoty w Malborku. Szkolenie rozpoczęło się w sobotę 11 maja i trwało do południa w niedzielę 12 maja. Poszukiwania broni trwały do wtorku.

Do utraty karabinu wyborowego "BOR" doszło w wyniku niedopełnienia obowiązku w zakresie nadzoru nad bronią przez żołnierza terytorialnej służby wojskowej z 71. batalionu lekkiej piechoty w Malborku, który pozostawił ją bez należytego nadzoru - przyznaje RMF FM kpt. Tomasz Tekliński z oddziału Żandarmerio Wojskowej w Elblągu.

Żołnierz usłyszał już zarzut w tej sprawie. Przyznał się do winy i złożył wyjaśnia. Podejrzanemu grozi do 5 lat więzienia.

W efekcie dalszych czynności dochodzenia żołnierze OŻW Elbląg ustalili, że zaboru karabinu wyborowego "BOR" dokonało dwóch 15 - latków, którzy wykorzystując fakt pozostawienia go bez należytego nadzoru bezprawnie weszli w jego posiadanie. Za nielegalne posiadanie broni grozi im odpowiedzialność prawna przed sądem rodzinnym i nieletnich ­­- dodaje Tekliński.

Jak nieoficjalnie dowiedziało się RMF FM mama jednego z nastolatków - mieszkanka Tczewa - oddała karabin do Komendy Powiatowej Policji w Tczewie we wtorek 14 maja.