Śmiertelny wypadek w Czeladzi (woj. śląskie). Kierowca ciężarówki nie ustąpił pierwszeństwa i potrącił 18-letniego motocyklistę. Niestety, młody mężczyzna zmarł.
O tragicznej sytuacji poinformowali policjanci z Będzina.
W środę ok. godz. 12:40 w Czeladzi, przy ul. Wiejskiej, doszło do wypadku.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że 36-latek jadący samochodem ciężarowym, wyjeżdżając z drogi podporządkowanej w kierunku Będzina, nie ustąpił pierwszeństwa jadącemu prawidłowo 18-letniemu motocykliście.
Niestety, wskutek wypadku młody człowiek zmarł na miejscu.
Okoliczności zdarzenia wyjaśniały służby pod nadzorem prokuratora.
Śląska policja wszczęła tzw. czarny alert drogowy. Jest to nowa inicjatywa funkcjonariuszy z województwa, uruchamiana, gdy dojdzie do śmiertelnego wypadku.
Komunikat o treści: "Na drogach woj. śląskiego właśnie zginął człowiek. Apeluję, zmniejsz prędkość, zachowaj ostrożność, pamiętaj, masz tylko jedno życie" jest publikowany w mediach społecznościowych i lokalnych rozgłośniach. Jak wyjaśniają mundurowi z regionu, ma on wstrząsać słuchaczami, zwracać uwagę na konsekwencje lekkomyślnej jazdy i natychmiastowo wpływać na zachowania kierowców.
"Pamiętajmy, że życie mamy tylko jedno" - podkreślają policjanci.
Policyjne statystyki z ostatnich dni
Śląska policja w środę przekazała, że ostatnie dni przyniosły wzrost liczby zdarzeń z udziałem hulajnóg, skuterów i motocykli. Zdaniem funkcjonariuszy, główne przyczyny to brawura, alkohol i lekceważenie przepisów. Policjanci apelują o rozwagę, trzeźwość i jazdę w kasku.
W poniedziałek do groźnych zdarzeń doszło w regionie na drodze krajowej nr 81. Najpierw 25-letni motocyklista stracił panowanie nad pojazdem z powodu niedostosowania prędkości do warunków na drodze. Choć nie odniósł poważnych obrażeń, został ukarany mandatem. Krótko później kierujący skuterem 28-letni mieszkaniec Jastrzębia-Zdroju nieprawidłowo zmienił pas i zderzył się z audi. Też dostał mandat.
Wieczorem tego samego dnia dwóch 18-latków podróżowało jedną hulajnogą elektryczną na ul. Pszczyńskiej w Żorach. Kierujący, jadąc chodnikiem stracił panowanie, a jego pasażer spadł z hulajnogi i uderzył głową w bok autobusu, który na drodze czekał na możliwość wjazdu na skrzyżowanie. Poszkodowany, który miał 1 prom. alkoholu, doznał obrażeń m.in. głowy i został przewieziony do szpitala. Kierujący miał niemal 1,5 prom.