Nie złota alga, a wirus jest przyczyną śnięcia ryb w Kanale Gliwickim, Kanale Kędzierzyńskim i w Odrze na terenie województw: śląskiego i opolskiego. Od 18 kwietnia służby odłowiły już prawie 2 tony śniętych ryb.

REKLAMA
Śnięte ryby

Wirus CyHV-2 przyczyną masowego śnięcia karasi

Tylko w piątek do godziny 10.00 z Kanałów: Gliwickiego i Kędzierzyńskiego oraz z Odry odłowiono 270 kilogramów śniętych ryb. Od 18 kwietnia służby wyciągają z wody głównie karasie srebrzyste - łącznie już blisko 2 tony.

Wody Polskie w Gliwicach poinformowały, że w badanych próbkach wody nie stwierdzono obecności złotej algi. Przyczyną śnięcia ryb jest wirus CyHV-2.

Poza odłowami śniętych ryb w Kanale Gliwickim i rzece Odrze, pracownicy Wód Polskich w Gliwicach odławiali także żywe osobniki, by poddać je szczegółowym, specjalistycznym badaniom pod kątem przede wszystkim chorób wirusowych - w Państwowym Instytucie Weterynaryjnym w Puławach - powiedziała Linda Hoffman, rzeczniczka PGW WP RZGW w Gliwicach.

Wirus potwierdzony - sytuacja monitorowana całodobowo

Jesteśmy już w posiadaniu wyników badań ryb odłowionych z Kanału Gliwickiego, z których wynika, że przyczyną śnięcia karasi w wodach Kanału Gliwickiego jest obecność swoistego wirusa, właściwego dla tego gatunku ryb - kontynuowała Hoffman.

Sytuacja na odcinku rzeki Odry od Chałupek w woj. śląskim do ujścia Nysy w woj. opolskim, na Kanale Gliwickim, Kanale Kędzierzyńskim oraz na zbiornikach wielofunkcyjnych, w tym zbiorniku Dzierżno Duże, jest monitorowana w terenie przez blisko 200 osób - pracowników Wód Polskich, którzy przez całą dobę prowadzą obserwację.