Niebezpieczne zdarzenie w Chorzowie (woj. śląskie). Samochód potrącił pięcioletnią dziewczynkę wbiegającą na jezdnię zza stojącego na przystanku autobusu. Dziecku, które było pod opieką mamy, nic się nie stało – uderzyło w bok auta. Śląska policja opublikowała ku przestrodze nagranie z kamery osobowego auta.
Do mogącego zakończyć się tragicznie incydentu doszło na ul. Farnej w Chorzowie. Jak ustaliła policja, zza stojącego na przystanku autobusu na jezdnię weszła 28-letnia kobieta z dwójką dzieci.
Brak dostatecznej widoczności, pośpiech i nieuwaga spowodowały, że 5-letnia dziewczynka wbiegła w bok przejeżdżającego samochodu. Na szczęście nikomu nic się nie stało i skończyło się na chwili strachu - opisali policjanci z komendy w Chorzowie.
Całą sytuację zarejestrowała kamerka umieszczona w samochodzie, z którym zderzyła się dziewczynka.
Nie ma miejsca dla pośpiechu i nieuwagi. Apel do pieszych
Pośpiech i nieuwaga podczas przechodzenia przez jednię nie powinny mieć miejsca. Szczególnie jeśli mamy pod opieką dwójkę dzieci - podkreśla policja i przypomina, że podczas przechodzenia przez jezdnię należy zachować szczególną ostrożność.
Nie wolno wchodzić bezpośrednio przed jadący pojazd, także na przejściu dla pieszych, wchodzić zza pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność na drogę czy przechodzić w miejscu o ograniczonej widoczności drogi. Piesi nie powinni też zwalniać kroku lub zatrzymywać się bez uzasadnionej potrzeby podczas przechodzenia przez jezdnię lub torowisko, przebiegać przez jezdnię czy korzystać w tym czasie z telefonu lub innego urządzenia elektronicznego.