Kierując się wskazówkami nawigacji samochodowej, zgubili się w lesie. Chodzi o seniorów, których z tarapatów uratowali policjanci.

REKLAMA
Zdjęcie ilustracyjne

Dyżurny lubaczowskiej komendy otrzymał zgłoszenie od 77-letniej mieszkanki województwa lubelskiego, która poinformowała, że po zakończonym turnusie w jednym z ośrodków sanatoryjnych w Horyńcu-Zdroju, wybrała się wraz z mężem w podróż powrotną do Lublina.

81-letni małżonek kobiety kierował samochodem według wskazówek nawigacji, która pomiędzy miejscowościami Horyniec-Zdrój i Narol skierowała turystów w jedną z leśnych dróg.

Starsze małżeństwo z Lublina, po tym jak się zorientowało, że nawigacja wprowadziła ich w błąd, próbowało wyjechać z lasu, jednak ich samochód ugrzązł.

81-letni kierujący, postanowił udać się po pomoc, jednak nie wracał do samochodu przez kilka godzin. Zaniepokojona przedłużającą się nieobecnością i brakiem kontaktu z mężem, 77-latka zadzwoniła pod nr 112.

Zgłaszająca nie potrafiła określić, gdzie się znajduje. Podała jedynie wskazówki w postaci kilku charakterystycznych punktów.

Małżeństwo zostało odnalezione przez sierż. szt. Kamila Krzycha oraz st. post. Krzysztofa Kowalskiego. Policjanci zaopiekowali się seniorami do momentu przyjazdu strażaków, którzy pomogli wyciągnąć samochód z podmokłego terenu.

Starsze małżeństwo z Lublina nie wymagało pomocy medycznej.

Cali i zdrowi wyruszyli w dalszą podróż.