Od 3 nawet do 30 lat pozbawienia wolności grozi siedmiu osobom, które są podejrzane o zorganizowanie i prowadzenie nielegalnego laboratorium w Koninie. Produkowano tam narkotyki.
O sprawie zlikwidowania nielegalnego laboratorium w Koninie (woj. wielkopolskie) poinformowała kujawsko-pomorska policja.
"Ślad prowadził do Konina"
Jak podaje mł. insp. Monika Chlebicz z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy, tamtejsi mundurowi kilka miesięcy temu wpadli na trop laboratorium zajmującego się produkcją i dystrybucją narkotyków w całym kraju. Pracę kryminalnych nadzorował prokurator z Prokuratury Okręgowej w Toruniu.
"Ślad doprowadził funkcjonariuszy na teren wielkopolskiego, do miejscowości Konin. To właśnie tam podejrzewani zorganizowali narkotykowe laboratorium" - informuje.
Funkcjonariusze w jednym czasie w kilku miejscach na terenie kraju zatrzymali siedem osób.
"Pierwsze trzy osoby (50, 26 i 34-latek) wpadły w Koninie, na gorącym uczynku, podczas produkcji narkotyków w nielegalnym laboratorium. 30-latek wpadł w województwie mazowieckim. Przy nim policjanci znaleźli worek z narkotykami i pieniądze. Kolejne zatrzymania nastąpiły pod wytypowanymi adresami w Toruniu i w miejscowości pod Toruniem. Tam zostały zatrzymane kolejne trzy osoby, 32-latek, 51 oraz 30-latka, która po czynnościach została zwolniona" - relacjonuje mł. ins. Monika Chlebicz.
Do policyjnego aresztu trafiło sześć osób.
Jak przekazuje mundurowa, policjanci zabezpieczyli całą linię produkcyjną, urządzenia oraz chemikalia do wytwarzania narkotyków, ponad 80 tysięcy złotych w gotówce w różnej walucie oraz dwa samochody. "Przez kilka dni, podczas czynności procesowych, policjantom pomagali strażacy ze Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Chemiczno - Ekologicznego 'POZNAŃ-6' z Poznania" - dodaje.
"1,5 mln złotych tygodniowo"
Według szacunków kryminalnych laboratorium w Koninie mogło funkcjonować od połowy 2023 roku i - jak przekazuje funkcjonariuszka - "tygodniowo mogło wyprodukować ok. 150 kg tzw. kryształu, czyli substancji 3 i 4 CMC".
"Zyski, jakie osiągali aresztowani w tej sprawie 'producenci', sięgają kwoty 1,5 miliona złotych tygodniowo. Wszystko wskazuje na to, iż to laboratorium było jednym z największych, jakie policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy zlikwidowali w ciągu ostatnich lat" - zaznacza.
Mundurowa wymienia, że do policyjnych laboratoriów i magazynów trafiło prawie 24 tysięcy litrów substancji służących do produkcji "kryształu". "Policjanci pracujący na miejscu, w pomieszczeniach m.in. laboratorium, zabezpieczyli ok. 500 kilogramów gotowego narkotyku - 3CMC i 4 CMC. Prokurator i policjanci ciągle pracują nad gromadzeniem dowodów w tej sprawie" - mówi mł. insp. Monika Chlebicz.
Podkreśla, że żadna z podejrzanych osób nie ma wykształcenia chemicznego. "To zapewne z tego powodu w początkowej fazie tworzenia tego laboratorium, jak wynika z wiedzy policjantów, w pomieszczeniach doszło do kilku niegroźnych wybuchów" - dodaje.
Jakie zarzuty usłyszeli podejrzani?
Zatrzymani zostali doprowadzeni do Prokuratury Okręgowej w Toruniu. Prokurator przedstawił wszystkim zarzut dotyczący udziału w zorganizowanej grupie przestępczej.
"Ponadto, cztery osoby (30, 50, 26 i 34-latek) usłyszały zarzut wytwarzania zakazanych środków odurzających w celu osiągnięcia korzyści majątkowych" 0 wymienia policjantka.
Wobec 51-latki i 32-latka prokurator zastosował policyjny dozór, natomiast wobec 50 i 26-latka oraz dwóch pozostałych wspólników (30 i 34-latek) prokurator wnioskował do sądu o tymczasowe aresztowanie. Sąd uwzględnił ten wniosek.
Teraz podejrzanym grozi kara od 3 do nawet 30 lat pozbawienia wolności.