"To pierwszy raz tej zimy, gdy mamy na jeziorach tyle lodu. Zamarznięte jeziora kuszą, ale pod żadnym pozorem na ten cieniutki lód nie można wchodzić" – ostrzega Karol Dylewski z Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Prognozy wskazują, że mróz na Mazurach utrzyma się tylko kilka dni.
Dziś rano w porcie Ekomarina w Giżycku jest minus 7 stopni Celsjusza. Basen portowy pokrył się cienką warstwą lodu. Wczoraj wyciągnęliśmy z wody ostatnią łódkę ratowniczą, bo lód mógłby uszkodzić jej poszycie - relacjonuje Karol Dylewski z Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Jezioro Niegocin nie jest jeszcze zamarznięte. Tafla lodu pokryła mniejsze, płytkie jeziora, np. Łuknajno pod Mikołajkami, baseny portowe i płytkie zatoczki.
Dylewski tłumaczy, że o wchodzeniu na lód będzie można pomyśleć dopiero wtedy, gdy mróz potrzyma co najmniej kilka dni, a grubość tafli osiągnie co najmniej 10 cm.
Na razie proszę podziwiać zamarznięte tafle jedynie z brzegu czy pomostów - podkreśla ratownik. Myślę, że o czasach, gdy można było chodzić po lodzie, czy latać na bojerach tej zimy chyba możemy zapomnieć - przyznaje.