W niedzielę ulicami Torunia przeszedł marsz milczenia. Była to reakcja miejscowej społeczności na zabójstwo 24-letniej Klaudii K. - barmanki i doktorantki Uniwersytetu Mikołaja Kopernika. Kobieta zmarła, po dwa tygodnie po tym, jak w nocy z 11 na 12 czerwca została napadnięta w Parku Glazja przez 19-letniego obcokrajowca. Zbrodnia wstrząsnęła miastem.
Policja przekazała, że w zgromadzeniu, które organizowały środowiska narodowe i patriotyczne, uczestniczyło około 10 tysięcy osób.
Toruń oddał hołd zmarłej doktorantce UMK. Kobieta zginęła po ataku młodego mężczyzny
Zgromadzeni ruszyli ze Starego Rynku i pokonali trasę do Parku Glazja, gdzie doszło do tej wstrząsającej zbrodni.
Wiele osób niosło białe róże, część biało-czerwone flagi albo flagi. W miejscu tragedii uczestnicy wbili drewniany krzyż, który nieśli przez całą trasę marszu. Składali przy nim kwiaty i zapalali znicze. Zgromadzenie przebiegło w bardzo pokojowej atmosferze, nie odnotowano żadnych incydentów.
Na koniec zgromadzeni odśpiewali hymn państwowy. Organizatorzy przed rozwiązaniem zgromadzenia podziękowali uczestnikom. Mówili m.in., że w takich chwilach nie są istotne barwy polityczne i podziały. Wspomnieli o nocnej tragedii w Nowem k. Świecia, gdzie od ciosu nożem zmarł 41-latek. O zabójstwo podejrzewany jest 29-letni Kolumbijczyk.
Ta zbrodnia wstrząsnęła lokalną społecznością
Młoda kobieta, Klaudia K., zmarła w piątek, 27 czerwca w szpitalu.
Dwa tygodnie wcześniej, w nocy z 11 na 12 czerwca, została zaatakowana w toruńskim Parku Glazja przez 19-letniego obcokrajowca. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci był uraz mózgu. 19-letni Wenezuelczyk zadał kobiecie kilkanaście ciosów nożem. Ujawniono co najmniej kilkanaście ran kłutych w okolicy głowy, szyi oraz klatki piersiowej, a także rany o charakterze obronnym na dłoniach zmarłej.
Z wcześniejszych ustaleń śledztwa wynika, że wracająca z pracy Klaudia K. około godz. 1.00 w nocy w parku została zaatakowana przez młodego mężczyznę. Policję o zdarzeniu powiadomił świadek, który usłyszał wołanie o pomoc i wybiegł z domu, płosząc napastnika.
Klaudii K. udzielono pomocy medycznej i przewieziono ją do szpitala.
Sprawca napadu został zatrzymany
Po krótkim pościgu policjanci, kilka ulic dalej, zatrzymali 19-letniego obywatela Wenezueli Yomeykerta R.S.
Zatrzymany był nietrzeźwy. W wydychanym powietrzu miał 1,2 promili alkoholu. Prokurator 13 czerwca przedstawił Yomeykertowi R.S. zarzut usiłowania zabójstwa. Podejrzany odmówił jednak ustosunkowania się do zarzutu, a także składania wyjaśnień i odpowiadania na pytania.
Prokurator ze względu na obawę ucieczki obcokrajowca i grożącą mu surową karę złożył do Sądu Rejonowego w Toruniu wniosek o zastosowanie aresztu. Sąd przychylił się do wniosku i aresztował Yomeykerta R.S na trzy miesiące.
W najbliższych dniach spodziewane jest kolejne przesłuchanie mężczyzny i ogłoszenie mu zmodyfikowanego zarzutu - najprawdopodobniej zarzutu zabójstwa.