Wielomilionowe kary mogą grozić dwóm firmom wywożącym odpady od mieszkańców Lublina, jeżeli potwierdzą się podejrzenia o zmowę przetargową. Takich podejrzeń nabrał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Na jego zlecenie policja przeszukała siedziby obu firm. Zabezpieczone tam materiały mają być badane pod kątem zabronionej prawem zmowy przetargowej.
O sprawdzenie, czy w Lublinie doszło do zmowy cenowej, poprosiła już w listopadzie posłanka Joanna Mucha, kierując oficjalne pismo do prezesa UOKiK. Posłankę zaniepokoił przebieg ubiegłorocznego przetargu na wywóz odpadów komunalnych.
Przetarg prowadzony przez Urząd Miasta Lublin miał wyłonić firmy, które będą odbierać śmieci od mieszkańców Lublina w każdym z siedmiu sektorów miasta. "Każda z tych firm nie złożyła oferty na obsługę sektora, w którym ofertę złożyła firma druga" - pisała posłanka w liście do UOKiK.
Urzędnicy przyjrzeli się sprawie i uznali, że "istnieją przesłanki", aby sądzić, że firmy Kom-Eko i Koma Lublin mogły się porozumieć także w kilku wcześniejszych przetargach.
"Podejrzenia dotyczą postępowań przetargowych na odbiór i zagospodarowanie odpadów na terenie Lublina, począwszy od 8 marca 2018 r." - informuje Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Ocenia też, że "przedsiębiorcy mogli uzgadniać, że nie będą składać ofert konkurencyjnych wobec siebie w poszczególnych przetargach lub ich częściach".
W przetargu z 2018 r., jak również w późniejszych przetargach na odbiór odpadów od mieszkańców Lublina: w roku 2021 i 2024 ani raz nie zdarzyło się, by wspomniane spółki starały się o zlecenie na obsługę tego samego sektora miasta.
UOKiK ma teraz wyjaśnić, czy wynikało to z faktu, że firmom bardziej opłacało się pozostać przy obsługiwanych przez nie sektorach, czy też było efektem niedozwolonego porozumienia. Jeśli uzna, że doszło do zmowy, będzie mógł nałożyć na firmy uczestniczące w zmowie kary sięgające 10 proc. obrotu firmy w roku poprzedzającym wydanie decyzji o karze.
Zgodnie z polskim prawem, firma, która przyzna się do udziału w nielegalnym porozumieniu i wyjawi urzędowi dowody na istnienie takiej zmowy, może liczyć na obniżenie lub wręcz uniknięcie kary finansowej.