Pięć dekad mija od powstania "Ziemi obiecanej" Andrzeja Wajdy. Wnętrza, które pojawiły się w filmie, pieczołowicie odrestaurowane, można podziwiać w Pałacu Scheiblerów, czyli łódzkim Muzeum Kinematografii. Będą też scenografią dla ekspozycji czasowej: "Pół wieku 'Ziemi obiecanej'", która powstaje w muzeum.
W przepięknych bogato zdobionych salach Pałacu Karola i Anny Scheiblerów, Muzeum Kinematografii przygotowuje wystawę, która będzie odkrywała tajemnice jednego z najważniejszych dzieł w historii polskiej kinematografii - "Ziemi obiecanej" Andrzeja Wajdy. Punktem centralnym ekspozycji będą notatniki reżysera.
Oryginalne notatki reżysera z Archiwum Andrzeja Wajdy (udostępnione przez Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha) odsłaniają kulisy pracy nad filmem, w tym alternatywne pomysły obsadowe. Wybrane fragmenty tych zapisków, powiększone i wydrukowane na bawełnianej surówce, będą prowadziły zwiedzających po ekspozycji.
Tajemnicą poliszynela jest, że w filmie miała zagrać Violetta Villas. Ona nie przyjechała na zdjęcia próbne. Telegramy, które wysyłała do Andrzeja Wajdy w tej sprawie, też będą na tej wystawie - zdradza kurator ekspozycji Rafał Andrzejczak. To jest zdecydowanie coś, co nie było wcześniej dostępne publicznie - dodaje.
W sali balowej Pałacu Scheiblerów pojawią się stroje, w których aktorzy występowali w filmie. Będzie cały garnitur Karola Borowieckiego i żakiet Lucy Zuckerowej, jego kochanki - zapowiada kuratorka wystawy Zuzanna Woźniak. Będziemy mieli także suknię Anki oraz suknię Mady Muller, ostatecznie jego żony, granej przez Bożenę Dykiel - podkreśla.
Natomiast w przestrzeni wystawy, na piętrze, zostanie pokazany frak Wojciecha Pszoniaka. Na ubraniu jest napis: "Pszoniak", więc strój będzie inaczej zaprezentowany, żeby napis na tyle fraka można było zobaczyć.
Nie lada gratką dla fanów kinematografii będzie zapewne również film przygotowany specjalnie na potrzeby wystawy, w którym wspomnieniami i refleksjami dzielą się współtwórcy "Ziemi obiecanej" - w tym aktorzy: Daniel Olbrychski, Andrzej Seweryn, Wojciech Pszoniak, Anna Nehrebecka oraz zespół produkcyjny. Wypowiedzi krytyków filmowych i wykładowców akademickich rzucą światło na współczesny odbiór filmu.
Obraz Andrzeja Wajdy miał premierę 21 lutego w 1975 roku. Ta adaptacja powieści Władysława Reymonta, różni się od pierwowzoru, bo ma inne zakończenie. Koszt produkcji wyniósł - bajeczną wtedy sumę - 30 milionów złotych.
W łódzkim muzeum dziesiątej muzy można zobaczyć także fragment pierwszej ekranizacji "Ziemi obiecanej". To film niemy, który przypadkiem odkryto w archiwach Biblioteki Kongresu w Waszyngtonie.
Ekspozycja będzie dostępna od 14 lutego i stanowi część obchodów Roku Ziemi obiecanej oraz Roku Władysława Reymonta.