"Wystarczy 1 metr" - tak nazywa się miejska akcja, której celem jest ograniczanie problemu z nielegalnym parkowaniem na torowiskach lub zbyt blisko torów. Nieprzemyślane zachowanie kierowców powoduje zatrzymania i opóźnienia tramwajów, a co za tym idzie ogromne problemy dla pasażerów.

REKLAMA
(Zdjęcie ilustracyjne)

Każdego roku na ulicy Długiej w Krakowie z powodu nielegalnego parkowania dochodzi do 50 takich sytuacji - wynika z danych Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Krakowie.

To duży problem zarówno dla pasażerów, jak i dla nas. Za każdym razem w takiej sytuacji musimy kierować tramwaj na objazd. Jest lepiej, bo pamiętam czasy, gdy co roku odnotowywaliśmy 200 takich nielegalnych parkowań, ale problem wciąż istnieje - mówi w rozmowie z reporterką RMF FM Marek Gancarczyk, rzecznik prasowy krakowskiego MPK.

Wzdłuż ul. Długiej jest 18 zatok parkingowych. To ok. 112 miejsc postojowych. Miejsca są dokładnie oznaczone - są wymalowane specjalne linie, zamontowane separatory, które oddzielają miejsca parkingowe od jezdni. Obok nich są także pionowe znaki informujące, że obok przejeżdżają tramwaje i należy dla nich zostawić miejsce.

Krakowianie wzięli sprawy w swoje ręce

Mieszkańcy złożyli projekt do budżetu obywatelskiego, który ma pomóc rozwiązać problem. W jego ramach miejsca parkingowe, w których samochody najczęściej były zostawiane zostaną zlikwidowane. Wprowadzona ma być też podwójna ciągła linia na całym odcinku ulicy Długiej, a nie tylko jej części.

Projekt będzie realizowany, bo otrzymał od krakowian odpowiednią liczbę głosów. Teraz urząd miasta przygotowuje potrzebną dokumentację projektową.

Problem na szeroką skalę

Problem z parkowaniem zbyt blisko torów dotyczy całego Krakowa. Na ulicy Długiej takich parkowań jest najwięcej, ale w innych miejscach też się zdarzają.

Ostatnio mieliśmy przypadek, że ktoś zostawił samochód niemal na torach na ulicy Karmelickiej. To było w godzinach szczytu. Przez godzinę do Bronowic nie jeździły żadne tramwaje. Cała dzielnica była odcięta od komunikacji tramwajowej. Samochód trzeba było odholować - mówi rzecznik MPK Marek Gancarczyk.

By ograniczać problem i uświadamiać kierowców, MPK i Straż Miejska cyklicznie prowadzą wspólną akcję pod hasłem "Wystarczy 1 metr". W jej ramach prowadzą wspólne patrole i rozdają kierowcom specjalne ulotki. Gdy jednak ktoś zaparkuje zbyt blisko torów i uniemożliwia przejazd tramwajów, strażnicy upominają kierowców lub wystawiają mandaty.