Od kilku dni czuć już wyraźnie wiosenną atmosferę. Ptaki głośno śpiewają, zieleni się trawa i oczywiście rośliny zaczynają kwitnąć w oka mgnieniu. Zapach kwiatów niektórych z nich, jak na przykład drzewek owocowych jest naprawdę intensywny. Wiosna to piękna pora roku, ale alergicy niekoniecznie podzielą to zdanie.

REKLAMA
zdj. ilustracyjne

Aktualnie w powietrzu występuje pyłek licznych drzew i krzewów, w tym wierzby, topoli, cisu, forsycji, jednak są one słabo alergenne i występują już w średnich i niskich stężeniach.

Jednak największy problem dla osób z alergią na pyłek drzew stanowi pyłek brzozy, który jest silnie alergenny. Brzozy w naszym kraju zazwyczaj rozpoczynają kwitnienie w pierwszej dekadzie kwietnia, jednak w tym roku warunki pogodowe mogą wpłynąć na wcześniejszy początek sezonu pyłkowego.

W ostatnich dniach pyłek brzozy pojawił się na terenie całego kraju, a w Polsce północnej jego stężenia osiągnęły wartości średnie. Zapowiadany gwałtowny wzrost temperatury powietrza podczas, świąt wielkanocnych, przyspieszy otwieranie się kwiatostanów i wydzielanie pyłku. Dlatego należy się spodziewać silnej ekspozycji na pyłek brzozy już w okresie świątecznym, szczególnie na zachodzie kraju.

Jak przygotować się na intensywne pylenie roślin?

Alergicy uczuleni na pyłek brzozy powinni być w pogotowiu i zabezpieczeniu lekowym w ciągu najbliższych 2-3 tygodni.

Osoby uczulone na alergeny pyłku drzew, zwłaszcza brzozy powinny, unikać spożywania surowych owoców (jabłko, brzoskwinia) i warzyw (seler, marchew), jeżeli obserwowały u siebie objawy po tych pokarmach. Do tych objawów mogą należeć: pieczenie, świąd warg, języka, gardła, uczucie mrowienia w obrębie jamy ustnej, obrzęk.

Szczegółowe informacje można znaleźć na stronie Polskiej Sieci Aerobiologicznej.