"To, co robicie teraz, to zwykłe tupanie nóżką" - tak prezydent Andrzej Duda zareagował w sobotę na wpis premiera Donalda Tuska skierowany do niego, prezydenta elekta Karola Nawrockiego i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Premier napisał wcześniej, że "uczciwi nie mają się czego obawiać", nawiązując do kwestii protestów wyborczych. "Pan Donald Tusk z kolegami nie potrafią się pogodzić z przegraną w wyborach prezydenckich" - napisał w obszernej ripoście prezydent. Mocnych słów padło o wiele więcej.

REKLAMA
Prezydent Andrzej Duda i premier Donald Tusk; zdj. achiwalne

Sobotnia ostra wymiana zdań premiera z prezydentem

"Panowie (zwrot do Andrzeja Dudy, Karola Nawrockiego i Jarosława Kaczyńskiego - przyp. red.), nie jesteście tak zwyczajnie po ludzku ciekawi, jakie są prawdziwe wyniki głosowania? Na pewno jesteście. A jak wiadomo, uczciwi nie mają się czego bać" - napisał w sobotę premier.

Kilkadziesiąt minut później na wpis na platformie X odpowiedział Andrzej Duda.

"Pan Donald Tusk z kolegami nie potrafią się pogodzić z przegraną w wyborach prezydenckich. Szanowni Panowie! Problem nie wyborach, nie w decyzji Wyborców (bo ta jest jednoznaczna - 370 tyś. głosów przewagi, czyli duże polskie miasto) ale raczej w Panów mentalności. Uważacie, że macie wygrywać i koniec! To, co robicie teraz, to zwykłe tupanie nóżką. Obsadzaliście swoimi ludźmi i mężami zaufania kandydatów ugrupowań waszej koalicji wszystkie komisje wyborcze. Wybraliście i macie swoich członków Państwowej Komisji Wyborczej. Firmy zamówione przez sprzyjające waszemu kandydatowi media robiły badania. I co?!? Wszyscy oszukiwali? Wszyscy kłamali? Wasi ludzie źle liczyli głosy żebyście przegrali? Nie, Panie Premierze. Nie jestem ciekawy wyników wyborów prezydenckich, bo je znam. Ogłosiła je oficjalnie Państwowa Komisja Wyborcza (...)" - napisał prezydent.

Duda podkreślił też, że to sprawa Sądu Najwyższego i PKW.

"Tej samej Izby Sądu Najwyższego, która uznała wynik wyborów, dzięki któremu teraz rządzicie w Polsce. Tej samej dzięki której jest Pan teraz Premierem (...) - dodał prezydent.

Pan Donald Tusk z kolegami nie potrafi si pogodzi z przegran w wyborach prezydenckich. Szanowni Panowie! Problem nie wyborach, nie w decyzji Wyborcw (bo ta jest jednoznaczna - 370 ty. gosw przewagi, czyli due polskie miasto) ale raczej w Panw mentalnoci. Uwaacie, e... pic.twitter.com/DunT9mHZf2

AndrzejDudaJune 21, 2025

Premier chce wyjaśnienia ewentualnych pomyłek czy niejasności

Adam Bodnar otrzymał z Sądu Najwyższego łącznie 172 protesty wyborcze dotyczące ważności wyboru Prezydenta RP i zajął stanowisko w 111 z nich - poinformowała w piątkowym komunikacie rzeczniczka Prokuratora Generalnego prok. Anna Adamiak.

To pokłosie ewentualnych nieprawidłowości przy przeliczaniu głosów oddanych w wyborach prezydenckich. Popierany przez PiS Karol Nawrocki wygrał (z wynikiem 50,89 proc.), a przegrał kandydat KO Rafał Trzaskowski (uzyskując 49,11 proc. głosów). Według oficjalnych danych PKW Karol Nawrocki zdobył 10 606 877 głosów, a Rafał Trzaskowski - 10 237 286.

Chcę przeczytać art. 129, punkt 2.: "Wyborcy przysługuje prawo zgłoszenia do Sądu Najwyższego protestu przeciwko ważności wyboru prezydenta RP na zasadach określonych w ustawie" (...). Wybory nie będą ważne z punktu widzenia obywateli, jeśli nie wyjaśnimy wszystkich protestów (...). Głosy można przeliczyć z kamerami w ręku (...), żeby cała Polska widziała. Grudziądz, Bielsko-Biała, Kraków - tam dochodziło do fałszerstwa, manipulacji albo pomyłek - mówił również w piątek Donald Tusk, odpowiadając na pytania dziennikarzy na konferencji, na której ogłosił, że rzecznikiem rządu zostaje Adam Szłapka.

Premier nadmieniał, że nie kwestionuje wyniku wyborów, lecz chce wyjaśnienia ewentualnych pomyłek czy niejasności.