​Z opublikowanego we wtorek sondażu instytutu Forsa wynika, że skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec może liczyć na 26 procent poparcia. To oznacza, że AfD wyrównała swój dotychczasowy rekord popularności wśród niemieckich wyborców z kwietnia 2025 r.

REKLAMA
W najnowszym badaniu Forsa prawicowo-populistyczna AfD jest samodzielnym liderem. Na zdjęciu Alice Wiedel, była kandydatka Alternatywy dla Niemiec na kanclerza.

AfD idzie po władzę. Nowy sondaż

W najnowszym badaniu Forsa prawicowo-populistyczna AfD jest samodzielnym liderem i o dwa punkty procentowe wyprzedza chadecki blok CDU/CSU.

Kolejne miejsca w sondażu zajmują SPD, na który chęć zagłosowania deklaruje 13 procent wyborców. Tyle samo poparcia mają Zieloni, z kolei Lewica notuje poparcie na poziomie 11 procent. Pozostałe ugrupowania odnotowały wyniki poniżej wynoszącego pięć procent progu wyborczego.

Kłopoty Friedricha Merza

Sierpniowy sondaż Forsa przynosi też niepokojące informacje dla kanclerza Niemiec Friedricha Merza. Zadowolonych z pracy szefa niemieckiego rządu jest 29 proc. ankietowanych. To o trzy punkty procentowe mniej niż w lipcu oraz najmniej od czasu wejścia tego chadeckiego polityka w maju do urzędu kanclerskiego.

Najgorzej kanclerza Niemiec oceniają wyborcy AfD - aż 95 procent z nich ma negatywne zdanie o jego pracy.

Z badania Forsa wynika, że niewiele ponad połowa badanych (52 proc.) uważa, iż koalicja CDU/CSU i SPD utrzyma się do końca kadencji na wiosnę 2029 roku. Niemal połowa ankietowanych, bo 43 procent, twierdzi natomiast, że rozpadnie się przedwcześnie.