Kim Dzong Un obiecał "bezwarunkowe" wsparcie dla Rosji w wojnie z Ukrainą. Przywódca Korei Północnej podkreślił jednocześnie gotowość do "odpowiedzialnego" przestrzegania traktatu obronnego podpisanego w czerwcu ubiegłego roku.

REKLAMA
Kim Dzong Un i Władimir Putin

Kim Dzong Un złożył te deklaracje podczas środowego spotkania w Pjongjangu z sekretarzem rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa Siergiejem Szojgu, który przybył do Korei Północnej na polecenie prezydenta Władimira Putina.

Według państwowej agencji KCNA, obie strony "potwierdziły konsensus" w sprawie sytuacji na Ukrainie i zobowiązały się również do rozwinięcia stosunków dwustronnych w kierunku "potężnego i wszechstronnego partnerstwa strategicznego".

Upamiętnienie "wyczynu północnokoreańskich żołnierzy"

Cytowane przez agencję Yonhap rosyjskie media podały, że Kim i Szojgu rozmawiali także o odbudowie obwodu kurskiego i konkretnych krokach upamiętniających "wyczyn północnokoreańskich żołnierzy".

Południowokoreańska agencja zwraca uwagę, że druga już wizyta Szojgu w Pjongjangu w tym roku ma miejsce w kontekście spekulacji o możliwym spotkaniu Kima z Putinem, mającym upamiętnić rocznicę traktatu o wzajemnej obronie, podpisanego 19 czerwca 2024 r. w stolicy Korei Północnej.

Na jego mocy Pjongjang skierował do Rosji co najmniej 11 tys. żołnierzy, którzy walczyli u boku Rosjan w obwodzie kurskim, gdzie toczyły się starcia z siłami ukraińskimi. W kwietniu Korea Płn. po raz pierwszy potwierdziła, że rozmieściła w Rosji swoich żołnierzy w ramach wsparcia w wojnie przeciwko Ukrainie.

Korea Północna, objęta surowymi sankcjami międzynarodowymi, według służb wywiadowczych w Seulu i Waszyngtonie dostarcza Rosji również uzbrojenie, a w zamian prawdopodobnie otrzymuje zaawansowane technologie, mające usprawnić jej arsenał nuklearny i rakietowy.