Co najmniej kilkanaście tornad, w tym jedno szerokie na ponad kilometr, ostrzeżenia najwyższego stopnia, dziesiątki zrównanych z ziemią domów i dramat wielu ludzi - tak wyglądał piątek w amerykańskich stanach Nebraska i Iowa. W związku z tym, że tornada wystąpiły w ciągu dnia, media społecznościowe zalały budzące grozę nagrania.

Agencja Storm Prediction Center, która w Stanach Zjednoczonych zajmuje się prognozowaniem burz, wydała w piątek 3. stopień zagrożenia burzowego (ang. enhanced risk, skala pięciostopniowa). Ostrzegano przed powstaniem kilku silnych tornad, gradu o średnicy przekraczającej 5 cm i niszczycielskiego wiatru prostoliniowego.

Prognoza obejmowała tereny rozciągające się od wschodniej części stanów Kansas i Nebraska, przez Iowa, zachodnie Missouri, wschodnią Oklahomę, zachodnie Arkansas i północno-wschodni Teksas.

Prognozy prognozami, ale o powadze sytuacji świadczył fakt, że jak już burze zaczęły się rozwijać i przybierać na sile, to oddziały Narodowej Służby Pogodowej (ang. National Weather Service), które zajmują się ostrzeganiem w czasie rzeczywistym, raz za razem wydawały ostrzeżenia przed tornadami na terenach, nad którymi sprawują pieczę.

Podsumowując - w piątek wydano co najmniej 100 ostrzeżeń przed tornadami i 3 ostrzeżenia przed tornadami najwyższego stopnia, czyli tzw. tornado emergency. Jest ono wydawane bardzo rzadko - korzysta się z niego w momencie, gdy w stronę gęsto zaludnionego obszaru zmierza duże i gwałtowne tornado.

95 raportów dotyczących tornad

Ogólnie rzecz biorąc, Narodowa Służba Pogodowa otrzymała ponad 95 raportów o tornadach na terenie co najmniej pięciu stanów. Nie znaczy to, że powstało 95 tornad - kilka lub kilkanaście raportów może dotyczyć tego samego tornada, które przemieszczało się przez kilkadziesiąt kilometrów.

Furia natury skupiła się na północno-zachodniej części terenu objętego 3. stopniem zagrożenia burzowego, czyli w stanach Nebraska i Iowa. Powstało tam co najmniej kilkanaście tornad, z czego przynajmniej jedno miało średnicę przekraczającą kilometr. Istny potwór.

Jednymi z najbardziej dotkniętych miejsc były miejscowości Waverly i Lincoln w Nebrasce. Tornado zniszczyło tam jeden z budynków, raniąc trzy osoby. W zachodniej części miasta Omaha żywioł uszkodził setki domów; dwie osoby trafiły do szpitali.

Jeśli chodzi o stan Iowa, to zdewastowana została miejscowość Minden. Zastępca szeryfa hrabstwa Pottawattamie, gdzie znajduje się Minden, poinformował, że "połowa miasteczka została poważnie uszkodzona", przy czym zniszczonych mogło zostać nawet 50 domów. Na terenie całego hrabstwie uszkodzonych bądź zniszczonych zostało ok. 120 domów.

W tej całej sytuacji pocieszający jest fakt, że nie ma - przynajmniej na razie - informacji o ofiarach śmiertelnych. Rannych zostało kilka osób.

Siłę tornad oszacują specjaliści

Całkowity bilans strat i rozmiar kataklizmu poznamy dopiero za kilka dni. Do akcji przystąpią wkrótce specjaliści (meteorolodzy i inżynierowie), którzy na podstawie zniszczeń oszacują liczbę tornad, ich siłę (prędkość wiatru), szerokość i trasę, jaką pokonały.

To o tyle ważne, że często w mediach społecznościowych pojawiają się fałszywe oceny dotyczące siły tornad, które bazują głównie na nagraniach i zdjęciach zniszczeń. Mówiąc wprost - nie sposób ocenić siłę tornada po wyglądzie.

W historii wielokrotnie było tak, że na pierwszy rzut oka potężne tornado było klasyfikowane klasyfikowane relatywnie słabo. Najlepszym tego przykładem jest tornado, które powstało 31 maja w El Reno w Oklahomie. Choć żywioł bez wątpienia był potężny, być może najsilniejszy w historii, miał 4,2 km średnicy, to został sklasyfikowany zaledwie jako EF-3 w ulepszonej skali Fujity (od EF-0 do EF-5).

W tym przypadku nie przyznano klasyfikacji EF-5, bo tornado szczęśliwie przeszło głównie przez tereny słabo zaludnione i nie doprowadziło do poważnych szkód. A to właśnie na podstawie zniszczeń szacuje się siłę tornada (ocenia się jakość budynków, z czego są zrobione, czy mają fundamenty, itd.).

Bywało już tak, że zmiecione z powierzchni ziemi domy robiły wrażenie, spekulowało się o sile EF-5, a potem okazywało się, że były to słabo przytwierdzone do podłoża budynki i kończyło się na klasyfikacji EF-4.

To też ciekawe, bo ostatni raz tornado EF-5 powstało 20 maja 2013 roku. Nie dziwi zatem, że w przypadku silniejszych tornad trwa debata, czy nie zostaną one czasem sklasyfikowane jako EF-5.

W sobotę kolejne gwałtowne burze

W sobotę Amerykanie mogą się spodziewać kolejnej serii gwałtownych burz.

Wspomniana na początku agencja Storm Prediction Center wydała 4. stopień zagrożenia burzowego (ang. moderate risk) dla północnego Teksasu, Oklahomy, południowo-wschodniego Kansas i południowo-zachodniego Missouri.

Największym zagrożeniem ze strony dzisiejszych burz będą - podobnie jak wczoraj - silne tornada, opady gradu o średnicy przekraczającej 5 cm i niszczycielskie porywy wiatru prostoliniowego.

Ostatni raz 4. stopień zagrożenia burzowego w Stanach Zjednoczonych obowiązywał 4 kwietnia.