Dwa luksusowe samochody typu SUV kupuje Centralne Biuro Antykorupcyjne. Na początku tygodnia CBA ogłosiło przetarg w tej sprawie. To o tyle ciekawe, że właśnie dziś minister koordynator specsłużb poinformował o przygotowaniu projektu ustawy, który ma zlikwidować biuro.
Samochody będą mieć napęd na cztery koła o mocy minimalnej 350 koni mechanicznych. Długość tych pojazdów określono na pięć i pół metra. Muszą mieć możliwość przewozu siedmiu osób.
Jeśli chodzi o komfort, CBA wymienia wśród wymagań między innymi: klimatyzację automatyczną (minimum trójstrefową), czujniki oraz asystenta parkowania czy kamery.
Co ciekawe, samochody mają trafić do służby pod koniec grudnia.
Powstaje pytanie, dlaczego CBA zdecydowało się na zakup samochodów, mimo że ma zostać zlikwidowane. Odpowiedź brzmi: zakup był przewidziany w planach finansowych stworzonych jeszcze przez poprzedników.
Reporter RMF FM nie dowiedział się natomiast, dlaczego w nowej sytuacji z tych planów nie można zrezygnować.
Przygotowany projekt ustawy, który ma zlikwidować biuro, ma teraz trafić do analiz prawnych, a następnie do konsultacji rządowych.
Minister koordynator liczy na to, że zostanie przyjęty przed Sejm w połowie roku. Zakłada, że kompetencje zlikwidowanego CBA przejmie policyjne Centralne Biuro do spraw Zwalczania Korupcji, ABW oraz Krajowa Administracja Skarbowa.
