Co najmniej ośmioro niemowląt zmarło w ciągu doby w jednym ze szpitali w mieście Barpeta w stanie Asam na północnym wschodzie Indii - poinformowały lokalne władze. Według mieszkańców, dzieci zmarły z powodu słabo rozwiniętej infrastruktury szpitalnej i zaniedbań lekarzy.
Przedstawiciele miejscowej służby zdrowia uważają, że to zbieg okoliczności, iż w ciągu doby w tej samej placówce zmarły niemowlęta mające od jednego dnia do dwóch miesięcy.
Minister zdrowia w stanie Asam Himanta Biswa Sarma powiedział agencji prasowej PTI, że dzieci zmarły "ze względu na poważne powikłania medyczne, a nie z powodu zaniedbań ze strony człowieka".
Rozmawiałem z lekarzami i kategorycznie podkreślili, że niemowląt nie dało się uratować, pomimo najlepszej opieki z ich strony - powiedział minister. Nie poinformowano, co dokładnie spowodowało śmierć niemowląt.
Stan Asam jest drugim pod względem śmiertelności niemowląt stanem w Indiach. Przed miesiącem bez mała 200 dzieci zmarło w dwóch szpitalach w stanie Uttar Pradeś na północy Indii.
(ph)