Coraz więcej gmin w Polsce decyduje się na zakup oczyszczaczy powietrza dla żłobków i przedszkoli. W przyszłym roku mają się one pojawić m.in. w Warszawie, Krakowie i innych miejscowościach Małopolski.
Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego rozpoczął właśnie procedurę przetargową. Na zakup oczyszczaczy mamy zarezerwowane w budżecie 1,8 mln zł. Teraz rozpoczęliśmy rozmowy z firmami, aby wybrać najlepszą ofertę - mówi Interii Filip Szatanik, rzecznik Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego.
Akcja edukacyjna w Małopolsce
W tym województwie, które należy do najbardziej zanieczyszczonych regionów w Europie, planuje się połączenie zakupu oczyszczaczy z przeprowadzeniem akcji edukacyjnej w placówkach dla najmłodszych. Ma to uświadomić mieszkańcom, że smog jest realnym zagrożeniem dla zdrowia. Na jego szkodliwe działanie narażone są przede wszystkim dzieci.
Wynika to z m.in. faktu, że ich wąskie i krótkie drogi oddechowe są bardziej podatne na zapalenia i podrażnienia. Dlatego bardzo groźne są dla nich pyły PM10, PM2,5 oraz tlenki azotu, tlenki siarki i ozon.
W oczyszczacze zamierza wyposażyć żłobki i przedszkola także prezydent Krakowa Jacek Majchrowski. Został zobligowany do tego przez krakowskich radnych. Na razie jednak nie ogłosił przetargu, tylko zlecił ekspertyzę, która ma odpowiedzieć m.in. na pytanie, czy oczyszczacze są bezpieczne dla dzieci i czy naprawdę usuwają szkodliwe pyły z powietrza.
Warszawa zakupi oczyszczacze dla wszystkich przedszkoli
Wcześniej oczyszczacze pojawią się w Warszawie. We wtorek Hanna Gronkiewicz-Waltz prezydent stolicy zadecydowała, że miasto przeznaczy na ich zakup 4 mln zł. Dzięki temu będą we wszystkich 350 przedszkolach.
Po wprowadzeniu oczyszczaczy do żłobków kilka lat temu do wybranych przedszkoli w tym roku otrzymaliśmy szereg zapytań, czy naszym program mogą zostać objęte kolejne placówki. Dlatego też po analizie naszych tegorocznych możliwości finansowych podjęłam decyzję: wyposażymy wszystkie 350 warszawskich przedszkoli w oczyszczacze powietrza - powiedziała Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Urządzenia, które poprawiają jakość powietrza, pojawiły się w tym roku także w innych miejscowościach w Rzeszowie czy w podkrakowskich Liszkach.
Dane na temat tego, jakim powietrzem oddychają dzieci w przedszkolach, przedstawia raport "Polskie przedszkola w smogu" przygotowany przez Fundację #13 i Greenpeace. To pierwsza tego typu analiza w Polsce.
W ssiedztwie ponad 60% polskich przedszkoli zanieczyszczenia powietrze jest niezgodne z prawem: https://t.co/giLvN7kN1B pic.twitter.com/fjIn3tKS1P
Greenpeace_PL13 grudnia 2017
Autorzy raportu porównali oficjalne dane dotyczące stężeń zanieczyszczeń powietrza z rozmieszczeniem niemal 12 tysięcy przedszkoli. Ocenili też, jak stężenie smogu występujące w różnych miejscach kraju, wpływa na zdrowie dzieci poniżej piątego roku życia.
Okazało się, że ponad 60 proc. przedszkoli położonych jest na terenach z jakością powietrza nie spełniającą obowiązujących w Polsce norm, które i tak są bardzo niskie w porównaniu do innych krajów. Gdyby wziąć pod uwagę normy określone przez Światową Organizację Zdrowia, to wszystkie przedszkola w Polsce znajdują się na obszarach, na których stężenie pyłu jest tak duże, że zwiększa ryzyko zachorowania, np. na zapalenie płuc lub oskrzeli. Smog powoduje także to, że coraz więcej dzieci trafia do szpitali z powodu chorób dróg oddechowych.
Zanieczyszczenia powietrza zwiększają również ryzyko zachowania na raka, m.in. na białaczkę, co potwierdziły badania przeprowadzone w Kalifornii w USA. Jedyną metodą zapobiegania tym szkodliwym skutkom jest ograniczenie narażenia. Niezbędne jest do tego zarówno eliminacja źródeł zanieczyszczeń, takich jak piece czy palenie tytoniu, z wewnątrz pomieszczeń, jak również zapewnienie dobrej jakości powietrza atmosferycznego - uważa dr hab.n.med. Michał Krzyżanowski, epidemiolog King’s College of London.
Wyniki prezentowane w raporcie powinny dać do myślenia rządzącym, którzy robią niewiele, by zadbać o nasze zdrowie. Polska potrzebuje kompleksowej polityki ochrony powietrza, która będzie m.in. wspierała produkcję zielonej energii, a także jej oszczędzanie -np. poprzez termomodernizację budynków - mówi Marek Józefiak, koordynator kampanii Klimat i Energia Greenpeace Polska.
Agnieszka Maj