Radość, duma i oczekiwanie, ale też niepokój, czy stan zdrowia pozwoli pomóc – te i wiele innych emocji odczuwają osoby, które zdecydowały się zarejestrować jako dawcy szpiku i krwiotwórczych komórek macierzystych. 13 października obchodzimy ich święto – Ogólnopolski Dzień Dawcy Szpiku. W tym dniu szczególnie doceniamy osoby, które zadeklarowały chęć pomocy chorym na nowotwory krwi. Pomocy, która daje szansę na uratowanie komuś życia. Jak zostać dawcą i czy jest się czego obawiać?
W Polsce zarejestrowanych jest ponad 1,3 mln potencjalnych Dawców szpiku i komórek macierzystych. I chociaż codziennie 19 osób ma okazję zostać Dawcą szpiku, to nadal aż 20 procent chorych nie znajduje swojego Dawcy. Dlaczego? - Nasz genotyp jest bardzo różnorodny. Szanse na znalezienie "bliźniaka genetycznego" (osoby, której antygeny zgodności tkankowej są takie same, jak nasze) są bardzo niskie. Prawdopodobieństwo wynosi 1:20 000, a w przypadku rzadkiego genotypu aż 1 do kilku milionów. Dlatego tak bardzo ważne jest to, aby jak najwięcej osób rejestrowało się jako potencjalni dawcy - mówi prof. Wiesław Jędrzejczak, Konsultant Krajowy w dziedzinie hematologii.
Podjęcie świadomej i dobrze przemyślanej decyzji o dołączeniu do bazy potencjalnych dawców szpiku to już połowa sukcesu, jednak aby to zrobić, należy spełnić pewne kryteria. Dawcą komórek macierzystych z krwi lub szpiku może zostać każdy zdrowy człowiek pomiędzy 18. a 55. rokiem życia, ważący powyżej 50 kilogramów.
Proces rejestracji nie jest skomplikowany. Wystarczy wejść na stronę fundacji www.dkms.pl i wypełnić formularz rejestracyjny. W ciągu 2 dni od wypełnienia zgłoszenia, na podany adres wysłany zostaje pakiet rejestracyjny zawierający pałeczki do poboru wymazu z jamy ustnej oraz formularz do wypełnienia. Pałeczki (koniecznie dwie) wraz z poprawnie wypełnioną deklaracją należy odesłać pocztą na adres fundacji. Koszt rejestracji, przesyłki i przeprowadzenie badania zgodności antygenowej HLA potencjalnych dawców jest w całości pokrywany przez Fundację DKMS.
Według statystyk Fundacji DKMS, w ciągu 10 lat od rejestracji, maksymalnie 5 na 100 zarejestrowanym osób zostaje rzeczywistym dawcą. Proces poprzedzający oddanie szpiku składa się z trzech etapów. Na początku, zarejestrowana osoba otrzymuje telefon z fundacji z informacją o bliźniaku genetycznym, który potrzebuje pomocy. Gdy dawca może i wyrazi chęć podzielenia się cząstką siebie, umawiany jest do najbliższej przychodni aby oddać próbki krwi, co umożliwi ostateczne potwierdzenie zgodności genetycznej bliźniaków.
Etapem, bezpośrednio poprzedzającym oddanie szpiku są kompleksowe badania, wykluczające wszelkie zagrożenia. Dopełnienie wszelkich formalności, dotyczących badań oraz zwolnienia z pracy lub szkoły, odbywa się we wsparciu Fundacji DKMS.
Jeżeli w wyniku przeprowadzonych badań, dawca kwalifikuje się do pobrania, może być ono wykonane na dwa różne sposoby. W 80% przypadków jest to pobranie krwiotwórczych komórek macierzystych z krwi obwodowej. Wcześniej dawca przez 4 dni przyjmuje czynnik wzrostu, aby zwiększyć ilość komórek we krwi. Następnie komórki są pobierane poprzez dojścia dożylne, zakładane na ramionach. Krew przepływa z jednego ramienia poprzez tzw. separator komórek i wraca drugim wejściem do organizmu dawcy.
Całość zabiegu trwa około 4 godziny i nie wymaga hospitalizacji. Kolejną metodą jest pobrane szpiku kostnego z talerza kości biodrowej. Zabieg trwa jedynie godzinę, odbywa się w znieczuleniu ogólnym, dlatego dawca podlega hospitalizacji od 2 do 3 dni. W ciągu 48 godzin od pobrania komórek macierzystych, odbywa przeszczepienie, czyli transfer komórek od dawcy do biorcy, które w ramach tzw. "zadomowienia" przenoszone są przez krew w organizmie i samodzielnie umieszczają się w przestrzeni szpiku kostnego pacjenta. Czas rekonwalescencji dawcy po każdym z opisanych zabiegów trwa przeważnie do 5 dni ,a ubytek szpiku ulega całkowitej regeneracji już po około 2-3 tygodniach.
Każdemu dawcy, w zależności od liczby pobrań, przysługuje odznaka "Dawcy Przeszczepu" lub "Zasłużonego Dawcy Przeszczepu", z którymi wiążą się pewne uprawnienia. Jednak nie to jest w tym wszystkim najważniejsze. Podarowanie szansy na życie jest dobrem samym w sobie, a osoby, które miały okazję przeżyć to na "własnej skórze" mówią o poczuciu ogromnej radości, satysfakcji lub nawet spełnienia. Warto więc poświęcić te kilka minut na rejestrację, bo może na lepsze zmienić życie więcej niż jednej osoby.