Papież Franciszek zmaga się ze skutkami poważnej choroby. Miema problemy z oddychanie, a niedawno nie był w stanie odczytać słów niedzielnej modlitwy Anioł Pański. Musiał też odwołać swój lot do Dubaju na konferencje klimatyczną. "Na pogorszenie stanu zdrowia papieża prawdpopodobnie ma wpływ sezon jesionno-zimowy, kiedy wśród pacjentów geriatryczych zwykle obserwujemy większą podatność na zachorowania związane z infekcjami dróg oddechowych" - komentuje w rozmowie z portalem "Twoje Zdrowie" dr Krzysztof Czarnobilski - konsultant ds. geriatrii i chorób wewnętrznych w Szpitalu MSWiA w Krakowie.
Biuro prasowe Watykanu poinformowało, że papież Franciszek cierpi z powodu ostrego zapalenia oskrzeli. Jest to ostra choroba infekcyjna dolnych dróg oddechowych, w której zmiany patologiczne dotyczą drobnych oskrzelików. Najczęściej jest rozpoznawana w okresie jesienno-zimowym.
Jak opisuje portal "Medycyna Praktyczna", zapalenie oskrzeli jest wywołane zakażeniem wirusowym, do którego dochodzi drogą kropelkową, czyli poprzez przeniesienie drobnoustrojów w trakcie kichania lub kaszlu.
Zazwyczaj na początku choroby pojawią się objawy podobne do zwykłego przeziębienia takie jak katar, suche pokasływanie z towarzyszącą niewysoką gorączką. Po 2-3 dniach kaszel narasta, staje się mokry, co ma bezpośredni związek z pojawieniem się gęstej, trudnej do odkrztuszenia wydzieliny. Najczęściej objawom towarzyszy duszność. Może być słyszalny świszczący oddech.
Nie ma leczenia przyczynowego - przeciwwirusowego. Stosuje się leczenie objawowe, a w przypadku spadków saturacji tlenoterapię przez maseczkę lub wąsy tlenowe.
W niektórych przypadkach, chorym podaje się leki rozszerzające oskrzela, ale wskazania do takiego leczenia zależą od konkretnego przypadku. Nie zaleca się leków przeciwzapalnych, takich jak glikokortykosteroidy wziewne lub systemowe.