Subwariant Covid-19 Eris odpowiada już w Polsce za prawie połowę wszystkich zakażeń koronawirusem. Zdaniem specjalistów, właśnie ta mutacja odpowiada za ostatni wzrost liczby infekcji w Polsce. Ostatniej doby w naszym kraju potwierdzono i zarejestrowano najwięcej od kwietnia, ponad 2,3 tys. infekcji Covid-19. Lekarze zwracają uwagę na to, że ta mutacja bardzo szybko się rozprzestrzenia.
Gdy porównujemy subwariant koronawirusa i mutacji Omikron - Eris z dawniejszym wariantem Delta, widzimy, że wtedy 80-85 procent chorych trafiało do szpitali z cechami ciężkiego zapalenia płuc. Obecnie odsetek chorych, którzy trafiają do szpitali, u których stwierdzamy zapalenie płuc, to 30-40 procent i jest to zwykle mniejsze zajęcie powierzchni płuc. Dominują objawy ze strony górnych dróg oddechowych: ból gardła, katar, kaszel, ból głowy. Na szczęście tylko u nielicznych rozwija się pełne zapalenie płuc - opisuje w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Michałem Dobrołowiczem prof. Robert Flisiak, prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych.
"Nie można bagatelizować tej odmiany koronawirusa"
Specjaliści zwracają uwagę na jedną cechę subwariantu Eris, która jest niepokojąca.
Jeżeli dojdzie do zapalenia płuc, to okazuje się, że ryzyko śmierci jest takie samo wśród tych, którzy są zakażeni teraz, jak i wśród tych, którzy mieli zapalenie płuc w okresie dominacji wariantu Delta. Kluczowe jest wychwycenie pacjentów najbardziej zagrożonych. To osoby w wieku 60+, z chorobami obciążającymi takimi jak cukrzyca, z immunosupresją. Jeżeli u tych osób wykryjemy zapalenie płuc, wymagają one szczególnej atencji - dodaje prof. Flisiak.
W szpitalach w całej Polsce jest ponad 900 osób zakażonych koronawirusem.
6 grudnia w Polsce mają rozpocząć się szczepienia nowym, zmodyfikowanym preparatem przeciwko Covid-19, dopasowanym do subwariantu Kraken mutacji Omikron wirusa SARS-CoV-2. Prawo do tej bezpłatnej szczepionki będą mieć wszystkie osoby, które skończyły 12 lat. Preparat będzie zalecany szczególnie właśnie osobom z grup ryzyka, wśród nich właśnie osobom w wieku 60+, pacjentom z obniżoną odpornością i kobietom w ciąży.