Zapotrzebowanie na witaminę C jest zależne od stanu zdrowia, i to nie tylko fizycznego, ale i psychicznego. Jeżeli żyjemy w stresie bądź chorujemy, w tym na choroby zapalne i nowotwory, nasze zapotrzebowanie na witaminę C radykalnie rośnie. Wskazują na to badania na zwierzętach, których organizm, w odróżnieniu od organizmu człowieka, wytwarza witaminę C.
U królika będącego w stanie spokoju powstaje około 9 mg witaminy C na 1 kg masy ciała, ale gdy zmuszony jest do ucieczki, czyli znajduje się w stresie, ilość ta wzrasta ponad dwudziestokrotnie. Jeżeli produkcja witaminy C rośnie tak znacząco, to widać, że organizm jej potrzebuje.
Można przewidywać, że jeżeli u zwierząt ilość witaminy C jest zależna od stanu zdrowia i emocji, to u ludzi jest podobnie. Ile zatem witaminy C potrzebuje człowiek? Dobrym wyznacznikiem na jej zapotrzebowanie jest tak zwany próg biegunkowy. Jeżeli zażyjemy za dużą ilość witaminy C, wywoła ona lekką biegunkę. W stanie zdrowia może to być już nawet 2 lub 3 gramy. Próg biegunkowy w czasie choroby jest znacznie wyższy, gdyż nasz organizm potrzebuje większych ilości witaminy C.
Jeżeli chcemy stosować duże dawki witaminy C musimy pamiętać, aby zażywać ją często w mniejszych dawkach, a nie kilka gramów jednorazowo. W stanach infekcyjnych poleca się zażywanie 500 mg nawet co pół godziny.
W suplementach diety witamina C najczęściej ma postać kwasu L-askorbinowego. Niestety może ona zakwaszać treść pokarmową (roztwór kwasu L-askorbinowego ma odczyn kwaśny). Nie zawsze jest to dobrze tolerowane przez osoby przyjmujące tą witaminę.
Lepszym rozwiązaniem jest stosowanie witaminy C pod postacią L-askorbinianu sodu, czyli substancji, która w odróżnieniu od kwasu ma odczyn bardziej zbliżony do neutralnego. Taka forma nie drażni błony śluzowej żołądka. Można łączyć tą łagodną dla żołądka postać witaminy C z naturalnymi ekstraktami z owoców róży, aceroli oraz kwiatu hibiskusa, które są jednymi z najlepszych naturalnych źródeł witaminy C.
Taka kompozycja jest dobrym rozwiązaniem dla osób, które zamierzają przyjmować witaminę C w dawkach dużo większych niż normalnie stosowane, a do tej pory nie mogły tego robić, gdyż nie tolerowały dużej ilości kwasu L-askorbinowego. Warto pamiętać, że istnieją koncepcje suplementacji witaminą C w różnych, czasami nawet ciężkich schorzeniach.
Czasami spotykamy się z opinią, że witamina C może prowokować powstawanie kamieni nerkowych. Czy to prawda?
Aby odpowiedzieć na to pytanie należy zdać sobie sprawę z tego, że kamienie nerkowe mają różną budowę. Jednym z rodzajów kamieni nerkowych są kamienie szczawianowe. Powstają, gdy odczyn moczu jest kwaśny. Przewlekłe stosowanie witaminy C może właśnie taki odczyn moczu generować.
Dlatego też, jeżeli w wyniku badania laboratoryjnego wykryje się, że w drogach moczowych występują kamienie szczawianowe, należy ograniczyć stosowanie witaminy C jedynie do stanów chorobowych lub w sytuacji dużego stresu. Wówczas nawet duże dawki witaminy C podawane w krótkim okresie czasu nie powinny sprowokować kamicy nerkowej.
Z kolei w przypadku kamicy fosforanowo-magnezowo-amonowej przyjmowanie witaminy C jest bardzo korzystne. Ta postać kamicy występuje w około 20% wszystkich przypadków.
Osoby, które maja skłonność do tworzenia kamieni nerkowych powinny pamiętać o właściwym nawodnieniu organizmu. Bardzo dobrze sprawdza się przy tym picie naparów ziołowych.