Analiza prawie 300 badań klinicznych pokazała, że prawie żadne suplementy z witaminami, minerałami czy innymi substancjami spożywczymi nie oferują ochrony serca, ani nie zmniejszają ryzyka zgonu. Tylko nieliczne mogą przynieść korzyści, a np. witamina D łączona z wapniem podnosi wręcz ryzyko udaru.
Według Centers for Disease Control and Prevention, np. w USA aż 52 proc. mieszkańców przyjmuje codziennie przynajmniej jeden suplement żywieniowy, wydając łącznie 31 mld dol. każdego roku.
Jak twierdzą naukowcy z Johns Hopkins Medicine, autorzy nowej pracy opublikowanej na łamach czasopisma "Annals of Internal Medicine", coraz więcej badań pokazuje brak pozytywnego wpływu na zdrowie takich środków.
Nie istnieje panaceum na choroby, którego ludzie szukają w dietetycznych suplementach - podkreśla prof. Erin D. Michos, jedna z autorów badania. Ludzie powinni skupić się na uzyskiwaniu składników odżywczych ze zdrowej dla serca diety, ponieważ dane naukowe coraz wyraźniej pokazują, iż większość zdrowych dorosłych nie potrzebuje suplementów - dodaje.
Michos z zespołem przeanalizowała 277 badań klinicznych obejmujących suplementy z 16 witaminami lub 8 innymi substancjami, a także różne style żywienia. Naukowcy sprawdzali wpływ suplementów i diet na zdrowie serca, ryzyko udaru oraz zagrożenie zgonem. Analiza objęła m.in. przeciwutleniacze, beta-karoten, witaminę B-kompleks, multiwitaminy, selen, witaminę A, B3 (niacynę), B6, C, E, D, wapń, witaminę D z wapniem, kwas foliowy, żelazo oraz kwasy omega-3.
Jeżeli chodzi o diety, to badacze uwzględnili tzw. dietę śródziemnomorską, o zmniejszonej zawartości tłuszczów nasyconych (mniej tłuszczów pochodzących z mięsa i nabiału), dietę ze zmniejszoną ilością nasyconych tłuszczów lub zastępującą część kalorii tłuszczami nienasyconymi albo węglowodanami, dietę o obniżonej zawartości tłuszczu, o obniżonej zawartości soli w przypadku ludzi zdrowych oraz u osób o wysokim ciśnieniu krwi, dietę o podwyższonym spożyciu kwasu alfa-linolenowego (bogatą w orzechy, nasiona i oleje roślinne) oraz o zwiększonej zawartości kwasów omega-6 (także obfitującą w (bogatą w orzechy, nasiona i oleje roślinne).
W sumie w badaniach wzięło udział prawie milion osób.
Większość suplementów, w tym środki multiwitaminowe, selen, witamina A, witamina B6, witamina C, witamina E, sama witamina D, sam wapń czy żelazo nie wpływały na ryzyko zgonu ani chorób serca.
Trzy badania z udziałem ponad 3 tys. uczestników wskazały natomiast na 10 proc. spadek ryzyka zgonu u osób z normalnym ciśnieniem krwi, które spożywają obniżoną ilość soli. Siłę dowodów naukowcy ocenili jako umiarkowaną.
Z kolei pięć badań z udziałem ponad 3,5 tys. osób pokazało 33 proc. spadek ryzyka zgonu z powodu chorób serca dzięki podobnej diecie, stosowanej przez ludzi z wysokim ciśnieniem krwi. Tutaj siłę dowodów badacze także oszacowali jako umiarkowaną.
41 badań obejmujących ponad 130 tys. osób sugeruje, że suplementy z kwasami omega-3 o 8 proc. zmniejszają zagrożenie zawałem i o 7 proc. ryzyko choroby wieńcowej Jednak jakość dowodów badacze określili jako niską.
25 badań, w których wzięło udział ponad 25 tys. osób wskazało na korzystny wpływ kwasu foliowego, który o 20 proc. ma zmniejszać ryzyko udaru. W tym wypadku także dowody naukowcy ocenili jako niskiej jakości.
Badania dotyczące kwasu foliowego były prowadzone w Chinach, gdzie występuje niedobór tej substancji w populacji. Wyniki mogą więc nie przekładać się na kraje, w których jej spożycie w diecie jest wystarczające.
20 badań z udziałem ponad 40 tys. osób oceniło wpływ suplementów łączących witaminę D z wapniem. Wskazały one w sumie na 17 proc. wzrost ryzyka udaru. Jakość dowodów naukowcy ocenili jako umiarkowaną.
Nie było też dowodów na to, że suplementy z samą witaminą D lub samym wapniem przynosiły korzyści czy stwarzały zagrożenie.
Nasza analiza niesie proste przesłanie, że mimo, iż według pewnych dowodów, kilka interwencji ma wpływ na ryzyko śmierci i zdrowie układu krążenia, większość multiwitamin, minerałów oraz różnych diet nie ma wyraźnego wpływu na długość życia czy ryzyko chorób sercowo-naczyniowych - wyniki podsumowuje główny autor badania prof. Safi U. Khan.
Badacze więc radzą: Utrzymuj zdrowie dzięki dobrze zbilansowanej diecie, a witaminy bierz tylko po zaleceniu przez lekarza.
Źródło: Medycyna Praktyczna