Nowe terapie dla pacjentów z rakiem płuca i czerniakiem przewiduje styczniowa lista leków refundowanych. Wstępny wykaz wieczorem opublikowało Ministerstwo Zdrowia. Jego konsultacje potrwają do czwartku. Nowa lista wejdzie w życie pierwszego stycznia.

REKLAMA
zdj. ilustracyjne /Marcin Czarnobilski /Grafika RMF FM

Wśród zmian dotyczących pacjentów z niedrobnokomórkowym rakiem płuca jest pojawienie się na liście leku durvalumab oraz poszerzenie dostępu do dwóch innych - ozymertynibu i pembrolizumabu. W tej sprawie jesienią tego roku interweniowali pacjenci z nowotworem płuca. "23 tysiące osób rocznie umiera na raka płuc. Chcemy mieć dostęp do terapii, z jakich korzystają inni Europejczycy" - podkreślają zmagający się z tą chorobą w petycji do Ministerstwa Zdrowia.

TU PRZECZYTASZ WIĘCEJ O PETYCJI PACJENTÓW

"Rok 2020 został określony przez Ministra Sławomira Gadomskiego Rokiem Raka Płuca - tymczasem na obowiązującej liście refundacyjnej nadal nie ma żadnej przełomowej terapii w pierwszej linii dla ponad 6000 chorych - to wciąż największa grupa chorych oczekująca na nowoczesne leki! Dla większości z nich, jedyną opcją terapeutyczną w ramach I linii leczenia nadal pozostaje chemioterapia, która nie tylko daje dużo gorsze rokowania niż wspomniane immunoterapia i immunochemioterapia, ale do tego znacząco obniża jakość życia chorego. Dla pacjentów z takim rozpoznaniem każdy miesiąc zwłoki może oznaczać wyrok śmierci. Choroba jest bezlitosna, a jej dynamika bardzo duża. Do refundowanych terapii w II linii leczenia dożywa jedynie 30-40 % chorych" - zaznaczali autorzy petycji.

Refundacja leczenia adjuwantowego

O refundację leczenia adjuwantowego onkolodzy i pacjenci apelowali od ponad roku. Polska może mieć najlepszy program lekowy, jeśli chodzi o dostęp do terapii dla chorych na czerniaka w Europie - podkreślał w grudniu 2019 w rozmowie z RMF FM profesor Piotr Rutkowski z Centrum Onkologii w Warszawie i Polskiego Towarzystwa Chirurgii Onkologicznej. Onkolodzy interweniowali w Ministerstwie Zdrowia w sprawie dostępu do tak zwanej terapii adjuwantowej (uzupełniającej) dla chorych na zaawansowanego czerniaka.

Chodzi o chorych, którzy mają na przykład przerzuty do węzłów chłonnych. Dzięki temu co piąty pacjent leczony w ten sposób nie ma nawrotu choroby, jest wyleczony. To bardzo duży odsetek - wyjaśniał profesor Piotr Rutkowski z Centrum Onkologii w Warszawie i Polskiego Towarzystwa Chirurgii Onkologicznej. Wprowadzenie tej terapii w dłuższej perspektywie wszystkim przyniesie korzyści. Uważam, że Polska może mieć najlepszy program lekowy, jeśli chodzi o dostęp do terapii w całej Europie. Potrzebna jest tylko modyfikacja obecnego programu - dodaje profesor Rutkowski.