Warsztaty z laparoskopii zorganizował poznański ginekolog prof. Maciej Wilczak kierownik Katedry i Kliniki Zdrowia Matki i Dziecka z Ginekologiczno-Położniczego Szpitala Klinicznego przy ulicy Polnej w Poznaniu.
Zaproszonymi gośćmi byli eksperci z zakresu minimalnie inwazyjnej chirurgii miednicy mniejszej z Niemiec, Szwajcarii i Francji. To prekursorzy minimalnie inwazyjnej chirurgii miednicy mniejszej. Dziś swoją wiedzą podzielili się z lekarzami ginekologami z całej Polski. Operacje można było na bieżąco oglądać na ekranie monitorów.
Metoda laparoskopowa od tradycyjnych operacji różnią się tym, że do jamy brzusznej pacjentki lekarze docierają przez minimalne cięcia chirurgicznego.
Na skórze pacjentki, w okolicach podbrzusza wykonuje się jedynie niewielki 5 lub 10 mm nacięcia, przez który wprowadza się specjalne narzędzie - na jego końcu są chirurgiczne noże, ale też kamera, która umożliwia lekarzowi stały podgląd.
Po takim zabiegu pacjentka może nazajutrz wyjść do domu
Jeszcze kilkanaście lat temu świat medycyny spoglądał na nią z niedowierzaniem i nieufnością. Dziś medycy nie mają wątpliwości - takie zabiegi to przyszłość, nadzieja dla chorych i coś, co powinno być absolutnym standardem.
Dla przykładu - po usunięciu macicy tą metodą, pacjentka może wyjść do domu dzień lub dwa po przeprowadzeniu operacji. W przypadku operacji wymagającej chirurgicznego otwarcia podbrzusza - pobyt w szpitalu mógł trwać kilka dni.
Operacja przez internet
Do Poznania przyjechali najlepsi specjaliści z zakresu chirurgii ginekologicznej po to, by pokazywać tę metodę kolejnym lekarzom i studentom. Wszystkie prowadzone przez nich operacje są obserwowane przez kamery - zarówno te wewnątrz ciał pacjentek jak i te rozstawione na sali operacyjnej.
Obraz i dźwięk jest transmitowany do sali wykładowej. Ci, którzy przyglądają się na niej całemu zabiegowi, mają też bezpośrednią łączność z operującym lekarzem. Mogą w każdej chwili zadawać mu nurtujące ich pytania.
Prof. Maciej Wilczak: "Chciałbym, aby te zabiegi były codziennością"
W szpitalu przy Polnej zoperowano dziś osiem pacjentek. Zastosowano przy tym dwie techniki - laparoskopową, transmitowaną również z wnętrza ciała pacjentki, dzięki technice obrazowania 3D (urządzenie wprowadzone do jamy brzusznej jest wyposażone w kamerę) oraz techniki przezpochwowe.
Lekarze ze szpitala przy ulicy Polnej w Poznaniu mają plan, by nadal promować zabiegi minimalnie inwazyjne. W dniu 8.6.18 zamierzają powołać Centrum Minimalnie Inwazyjnej Chirurgii Miednicy Mniejszej, które będzie działało przy placówce. Chcą, by takie zabiegi dla kobiet stały się standardem. Problemem jest póki co wpisanie tej procedury do koszyka świadczeń NFZ.