Trwają poszukiwania mężczyzny, który wczoraj wybrał się na Rysy i do tej pory nie wrócił. Jak dowiedział się reporter RMF FM, nocne przeczesywanie rejonu nie przyniosło efektu.

REKLAMA
Śmigłowiec TOPR

Ratownicy TOPR poszukuja turysty, który nie wrócił z wycieczki na Rysy.

Wczoraj wieczorem zaniepokojony właściciel jednego z tatrzańskich pensjonatów poinformował toprowców, że turysta nie wrócił z gór. Przez całą noc trwały poszukiwania mężczyzny, także z użyciem drona. Niestety, akcja poszukiwawcza nie przyniosła efektu.

Mężczyzna we wtorek (16 lipca) wyszedł na Rysy. Jednak nie wrócił przed zmrokiem i rozpoczęto poszukiwania w rejonie szlaku prowadzacego na najwyższy polski szczyt. W nocy turysty poszukiwały piesze ekipy ratowników, a o poranku do akcji przystąpiła załoga śmigłowca.

Rysy to najwyższy szczyt Polski (2499 m n.p.m.). Cieszy się ogromnym zainteresowaniem wśród turystów, szczególnie w sezonie letnim. Wejście od polskiej strony jest zabezpieczone łańcuchami, które mają w sumie 360 metrów długości. Turyści, którzy chcą zdobyć Rysy od schroniska w Morskim Oku, muszą pokonać 1100 metrów różnicy wysokości.