Bartosz Wójcik piekarz z Suchej Beskidzkiej w Małopolsce przejechał rowerem 1000 km z Zakopanego na Hel, by wesprzeć zbiórkę dla chorej na SMA (rdzeniowy zanik mięśni) 5-miesięcznej Zosi. Dziewczynka potrzebuje jak najszybciej drogiej terapii genowej, która raz na zawsze uwolni ją od skutków SMA. Lek kosztuje 10 mln zł.
Rowerem przez Polskę
W rozmowie z RMF FM młody rowerzysta opowiada o swojej pasji do jazdy na rowerze oraz o potrzebie pomagania. Na pytanie, co było najcięższego w przygotowaniach do wyprawy, odpowiada bez zastanowienia - zgranie pogody z urlopem!
Jako piekarz pracuje od popołudnia do wczesnego poranka każdego dnia. Dobrze, że w październiku zrobiła się pogoda i szef dał mu urlop.
W wolnych chwilach robi to, co najbardziej uwielbia - jeździ na rowerze. Tym razem wyzwanie było spore. Do pokonania 1000 km od Zakopanego aż na Hel.
Gdzie jechało się najlepiej? Oczywiście nad morzem - odpowiada bez wahania. O ile w drodze niespecjalnie zatrzymywał się, by zwiedzać lokalne atrakcje, o tyle na wybrzeżu dojechał do każdej najważniejszej atrakcji Gdańska, Sopotu i Helu.
Na jego profilach w mediach społecznościowych jest mnóstwo zdjęć i filmików, w większości z morzem w tle, a na każdym plakat promujący zbiórkę dla Zosi. Po drodze spotykał wielu życzliwych ludzi.
Kiedy zajeżdżałem do motelu czy agroturystyki, mówiłem, że jadę nad morze w celu charytatywnym, to cena za pobyt zawsze spadała do połowy, a często do zera - wspomina rowerzysta.
O pasji do rowerów mówi krótko: "Mój organizm najlepiej funkcjonuje na rowerze!". Każdy powinien mieć swoją pasję. Te sportowe są najlepsze - dodaje.
Pomaganie jest potrzebne
Pomaganie to wielka przyjemność, a trzeba pamiętać, że każdy z nas może kiedyś tej pomocy potrzebować. Wierzę, że Zosia wyzdrowiej i kiedyś sama będzie pomagać innym. Jak każdy dołoży choć mała cegiełkę, to suma powinna być wysoka - mówi Bartosz.
Obecnie na koncie wsparcia dla Zosi Pająk jest 1 136 095 zł, brakuje ciągle 8 989 436,88 zł. Zbiórkę wsparło już wsparło 23 807 osób, w tym wielu, którzy o akcji dowiedzieli się dzięki Bartoszowi - piekarzowi z Suchej Beskidzkiej.
Link do zbiórki https://www.siepomaga.pl/zosia-pajak.
Zobacz rozmowę z Bartoszem Wójcikiem: