70-latek z Lubania (woj. dolnośląskie), który w karetce pogotowia groził ratownikom medycznym nożem, został aresztowany. Mężczyzna w trakcie transportu do szpitala wyjął nóż i zaczął grozić ratownikom śmiercią. Odpowie za napaść i groźby karalne.

REKLAMA
Są zarzuty dla 70-latka, który groził nożem ratownikom medycznym

Do zdarzenia doszło 27 maja 2025 roku w Lubaniu. Zespół Ratownictwa Medycznego został wezwany do leżącego na chodniku mężczyzny - zgłoszenie wskazywało, że może być ranny. Po przybyciu na miejsce ratownicy zastali 70-latka w stanie nietrzeźwości, z rozbitą głową. Wymagał natychmiastowej pomocy medycznej i został przewieziony karetką do szpitala.

Podczas transportu pacjent stał się agresywny - od gróźb użycia pięści przeszedł do czynów i wyjął z kieszeni składany nóż o ostrzu długości 6,5 cm, a następnie zaczął grozić ratownikom okaleczeniem oraz pozbawieniem życia. Groźby te - jak podaje prokuratura - wzbudziły u ratowników uzasadnioną obawę.

Mężczyzna nie uspokoił się aż do momentu obezwładnienia. Dzięki szybkiej i zdecydowanej reakcji ratowników nikt nie odniósł obrażeń.

Agresywny staruszek poniesie konsekwencje

70-latek został przekazany funkcjonariuszom policji. Z powodu stanu nietrzeźwości zarzuty usłyszał dopiero kilka dni później. Podejrzany odpowie za czynną napaść na funkcjonariuszy publicznych z użyciem niebezpiecznego narzędzia oraz kierowanie gróźb karalnych. Grozi mu od roku do nawet 10 lat więzienia. Mężczyzna nie przyznał się do winy. Podczas przesłuchania tłumaczył, że był w stanie upojenia alkoholowego i nic nie pamięta z momentu zdarzenia. Jak ustalono, wcześniej nie był karany.

Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Lubaniu sąd zdecydował o zastosowaniu wobec 70-latka tymczasowego aresztu.